Wpis z mikrobloga

@Lordeen: Mirki poradźcie co mam zrobić, od paru dni wynajmuję pokój w domu, parter zamieszkują lokatorzy na górze właścicielka ze swoim... No nie wiem jak go nazwać, tłusty #!$%@? knur który całymi dniami się na niej wyżywa () Już w pierwszy dzień po mojej wprowadzce darł tak mordę i ją wyzywał że się nie dało skupić na niczym chociaż jeszcze nie zamierzałam nawet się wtrącać. Ale jeszcze wtedy nie wiedziałam że jest aż takim śmieciem, myślę sobie nwm może coś zrobiła może akurat na taki moment trafiłam. Następnego dnia rozmawiałam z lokatorem którego przy tym akurat nie było i mówił że typ bije ta babkę i ogólnie robi takie burdy i ten lokator poszedł do niego dwa dni wcześniej gdy już nie mógł wytrzymać tego darcia i mu powiedział co o nim myśli, pchnął że ta kupa sadła poleciała na podłogę. Teraz knur kazał właścicielce go wyrzucić. Ogólnie to od tego nie całego tygodnia kiedy tu jestem słyszę od rana że skacze z mordą i pretensjami, nie słyszę dokładnie co bo to takie przytłumione bełkotanie da się rozróżnić głównie wyzwiska. Chociaż wczoraj słyszałam jak powodem do awantury było to jak zrobiła mielone a nie steka (knurowi bebech wystaje chybał metr i ma wypukłe podgardle to nie dziwne może że jedzenie najważniejsze)
Nie wiem co mam robić nie potrafię tego ignorować i pewnie się wyprowadzę jak przemieszkam ten miesiąc ale i tak będę mieć wyrzuty sumienia bo chciałabym jej jakoś pomóc
#przemocdomowa
  • 2
@Lordeen z jednej strony człowiek by chciał pomóc, ale nawet jak wezwiesz policję, to ona może go bronić, że to dobry chłop ino nerwy ma słabe...

Możesz go dla własnej satysfakcji pocisąć na odchodne ( ͡º ͜ʖ͡º)