Wpis z mikrobloga

Wiem, że niektórzy tutaj (i nie tylko tutaj) zagadywali i to czasami z powodzeniem na #tinder do dziewczyn mieszkających po 100 czy więcej kilometrów dalej. Jak to rozegrać żeby nie wyjść na desperata albo innego creepa? Przecież nie będę udawał, że mieszkam w tym samym mieście co ona, a jak powiem, że mieszkam sporo dalej to boje się, że wyjdę na głupka nawet we własnych oczach xD Te różowe nie patrzą krzywo i z zażenowaniem w takich sytuacjach? No bo byłem np. gdzieś przejazdem i nas sparowało, bawiłem się fake gps albo coś w tym stylu.
  • 20
@Jandori ja w tej chwili mam umówione randki z jedną dziewczyna, która ma do mnie przyjechać z Warszawy, i jedna z Wrocławia (mieszkam w poznaniu). Więc generalnie takie rzeczy są jak najbardziej możliwe, ale wymaga serio dużego obopólnego zainteresowania, no i niektóre laski skreśla cię na starcie za odległość.
@Jandori: kiedy masz szanse na prawdziwa milosc,nic sie nielicy,odleglosc,poglady,pochodzenie,wiek...nic sie nie liczy !! idz za swoim serduchem..ja tak zrobilem i nie zaluje.Zalowal bym jakbym bij sie z myslami ze nawet nie zaryzykowalem jak w pokerze stawiajac wszystko na jedna karte
@Ciekawierka: wiem, ale innym czasami wychodzi, nawet znajomego brat tak poznał laskę, ale zbyt mala znajomosc zeby sie pytac jak to robił. szanse małe, ale innych nie mam - mieszkam w miescie widmo.

@Hellbike: i jak wychodziles z tej roznicy w miastach? plus chyba jesteś fotografem, to one często lecą, bo może jakaś sesyjka za free albo cos xd
@Jandori: xDDDDDDDDDDD wtf xDDD serio myślisz, że laski polecą na kogoś, bo im zrobi "sesyjkę z free?" xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD o jezu. No generalnie nie tak działa świat xD większość lasek ma #!$%@? w to, że jestem fotografem. Jeśli laska sama jest artystką, to wtedy jest to atut, ale i tak nie jakiś duży.

Możesz powiedzieć, że przejeżdzałeś przez jakieś miasto, i tak złapałeś parę. Natomiast ja bym pewnie po prostu odpowiedział szczerze,
@Hellbike: no ok, ale gdzie indziej pisałeś, że w klubie czy na żywo na Ciebie nie patrzą nawet, a na tinderze umawiasz się z modelkami. w takim razie jak to działa, skoro na tinderze dużo płycej traktuje się relacje, laski mają pełno adoratorów i w teorii większe wymagania?
@Jandori: Nie powiedziałem, że "w klubach czy na żywo na mnie nie patrzą". Powiedziałem, że jeśli pójde do gówno-klubu dla plebsu xD to tam laski na mnie nawet nie spojrzą, bo to ten typ dup, co interesuje się robieniem paznokci xD albo robieniem zakupów, a generalnie nie jestem w typie takich kobiet. Jeśli pójdę w jakiejś bardziej "kulturalne", alternatywne miejsce, sytuacja wygląda już inaczej. I gdy podchodziłem do kobiet na ulicy
@Hellbike: okej, w takim razie mam pytanie - jak wyjść na ciekawego, pokazać swoje zainteresowania i przeprowadzić ciekawą rozmowę, jeśli czasami dziewczyna nie ma zbyt wiele w opisie i na start nawet nie ma zbytnio punktu zaczepienia?
@Jandori: cóż, nie ma chyba żadnego poradnika typu "jak stać się interesującym człowiekiem" xD natomiast tak ogólnie, bycie interesującym w dużym stopniu polega na byciu wyróżniającym się. Na robieniu czegoś innego, niż wszyscy. Więc, generalnie, radziłbym bycie kreatywnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Hellbike: nie chodzi o to jak się nim stać, bo gdy mam sposobnośc to nie mam problemów w prowadzeniem ciekawych rozmów i raczej jestem dobrze w tej kwestii odbierany, po prostu chciałbym poprawić swoje umiejętności w inicjowaniu rozmów, small talków, bo w samym inicjowaniu jestem słaby.