Wpis z mikrobloga

Qwaaaaaa..od wejscia do domu mowir zonie zeby nie lieczyla na wiele bo jestem nieprzytomny (uroki biedronki orzed swietami) i do wieczora w miare ok.
-ogarniam sprzatanie jak wiem ze nie ogarnal bym corke
-ogarniam corke, jak wiem ze na tyle sie "obudzilem"
- a wieczorem - nie ten chleb bo za stary, nie mam widelca do parowek, gdzie jest ketchup- i to wszystko pełnym pretensji glosem...
  • 3