Wpis z mikrobloga

@AzureTurtle: Nie ma w tym nic dziwnego ale dziwne jest to, że ktoś w 2019 odważył się nie zastosować do przepisów, gdzie wszystko się sprawdza, kontroluje i jest ryzyko potężnego przypału. Po 20 godzinach nikt nie umie jeździć, a zdanie egzaminu to zazwyczaj kwestia farta a nie wspaniałych umiejętności (np. że nie zdarzy się jakiś pieszy, który postanowi tyłem wejść na przejście).