Wpis z mikrobloga

#monar #kiciochpyta #psychiatria
Mam znajomą w Łódzkim Monarze. W skrócie, da się tam jakoś wysyłać listy?
Wiem, że telefon jest zabierany. Obiecała napisać do mnie i w ten sposób dać mi adres, żeby jej odpisać, ale jak dotąd cisza. I się zastanawiam, czy to kwestia tego, że sama nie może, odebrali jej kartkę z adresem do mnie, czy ki #!$%@?, nie wiem, no i myślę czy po prostu tam nie wysłać listu. Na stronie średnio cokolwiek figuruje o konwersacjach listownych z zamkniętymi w ośrodku, halo, pomocy, nie znam się
  • 1