Wpis z mikrobloga

#spacebox Kolejny wpis kapitański. Jest zajebiście, w końcu mamy statek, ale zacznę od początku. Kucharza niestety nie ma, ale za to dwóch ludzi, co przeżyło ze mną są pod moją komendą (npc) Francis i Dr. Otto. Wpierw przybyliśmy na Marsa, by spotkać się z niejakim Wieśkiem. Nie mam pojęcia co ten chińczyk miał na myśli wybierają sobie taki pseudonim, ale może właśnie w tym tkwi jego geniusz. Tak czy siak jest on znajomym Edzia i para się handlem informacjami. Dał nam cynk o bazie piratów na Deimosie ( Jakbym sam #!$%@? nie wiedział) z nowo skradzionym statkiem i że będzie zaćmienie tego księżyca zagłuszające przy okazji czujniki. Jakbym był hazardzistą, szedł bym vabank. Nie chciał nic w zamian, a z doświadczenia wiem że taka cena jest wysoka. Mimo wszystko nasze umysły opracowały misterny plan. Brzmiał on tak : zaatakujemy bazę, koniec. Dolecieliśmy tam jakimś statkiem patrolowym i wzięliśmy się do roboty. Piraci okazali się takimi kretynami, że hasło do bazy brzmiało "hasło", co moje 2137 iq #!$%@?ło w sekundę jak inflacja beneficjentów 500+. Potem było trochę gorzej. Hans "Minister" dalej streamował i za 5 zł donejta krzyknął jakąś głupotę. Jeden z piratów chciał to sprawdzić i pożegnał się z życiem dzięki naszemu zabójcy. Drugi niestety uciekł i wszczął alarm. Przywódca piratów, niejaki Hiena przygotował pułapkę w hangarze, ale nie przygotował się na mój podmuch psioniczny, który zmiótł pół jego sił i aż mnie przyprawił o erekcję. Szkoda tylko że minister nie tego nie nagrał. Wywiązała się strzelanina po której upewniłem się że dobrze dobrałem załogę. Winszuję Stimiemu, który jednym strzałem ze snajperki mógłby powalić słonia, ale zadowolił się czarnoskórą hieną. Po wszystkim Edzio sprawdził statek, ale kiepsko, bo go ktoś tam zamknął. Tym ktosiem okazał się staruszek Thomas, spec od komputerów. Wystraszony prosił tylko o podwózkę na Ziemię. Może go jeszcze zrekrutuję , bo hakera nie mamy. Po odleceniu z bazy kazałem Francisowi mieć na niego oko, mam jakieś złe przeczucie do niego. Statek ma przebite blachy i uśpione AI, aha i nie ma fotela kapitańskiego, co trzeba będzie załatwić. Teraz jesteśmy na orbicie Marsa, otwierając szampana i rozkminiając gdzie powinniśmy udać się na dziewiczy lot, może jakaś dobra duszyczka nam podpowie?( ͡° ͜ʖ ͡°) Kapitan Dirk, bez odbioru.

Gdzie lecieć

  • Mars 20.0% (1)
  • Ziemia 20.0% (1)
  • Wenus 0% (0)
  • Pas asteroid 20.0% (1)
  • Io 20.0% (1)
  • Tytan 0% (0)
  • Pluton 0% (0)
  • Księżyc 0% (0)
  • Europa 20.0% (1)

Oddanych głosów: 5

  • 1