Wpis z mikrobloga

Całe życie byłam uczona, by siedzieć cicho. By się nie wychylać.
Bo po co mam gadać cokolwiek, po co mam przedstawiać swoje zdanie?

Dziś mam dwadzieścia kilka lat i zazdroszczę ludziom, którzy nie mają oporu wyrażać swoje zdanie, walczyć o swoje, przedstawiać swoje stanowisko względem różnych kwestii.

Mam nadzieję, że będę umiała swoim dzieciom przekazać, że ich zdanie nie jest czymś nieistotnym. Że warto pokazywać to, co siedzi w ich głowach.

#takietam #przemyslenia
  • 4
@BrittaAndersson najgorsze co rodzice mogą zrobić własnemu dziecku to zabić jego poczucie wartości i sprawić by w dorosłym życiu, czuł się mniej wartościowy. Dziewczynkom często się mówi, aby się nie zachowywały tak, czy srak bo to nie wypada.

Dziecku trzeba mówić, że się je kocha, wspiera i z każdym problem ma przyjsc do rodziców. Nie bać się ich.
@TSP89: wiesz, ja zawsze wiedziałam, że mam wsparcie w rodzicach, szczególnie w mamie. Mogłam do niej przyjść z najgorszą akcją i ona była dla mnie.
Ale z drugiej strony zawsze była osobą, która mówiła, że nie warto pokazywać się innym. Chwalić się czymś, wzbudzać dyskusji.
Chyba dlatego, że sama się bała i była stłamszona.
@BrittaAndersson być może jej doświadczenie, przekładała na Ciebie. Chwalić się nie trzeba, nie w głupi sposób. Ale mówić co się myśli owszem. To, że teraz tego nie potrafisz nie oznacza, że będzie tak zawsze. Możesz się nauczyć być pewniejsza siebie, przełamać się w niezbyt komfortowej sytuacji. Trzymam za Ciebie kciuki. By żyło Ci się łatwiej