Wpis z mikrobloga

@LukaszZelezny: No jak z czasów kolonialnych. Pierwsza przejażdżka Riksha jedną ręką trzymając walizkę a drugą trzymając się żeby nie wypaść to było coś. No i do tej pory pamiętam jak się przeliczalo licznik z rikszy na ostateczną kwotę do zapłaty :)