Wpis z mikrobloga

Nikomu nie potrzebna moja amatorska analiza dlaczego meksyk według mnie nie pije oraz że najgorsze dopiero przed nim i dlaczego Jor nie wyjdzie z nałogu. Tak na chłopski rozum żeby rzucić używki potrzeba spełnić kilka warunków: chcieć tego, przyznać się przed samym sobą do bycia zerem, rzucenie (najłatwiejsze), poradzenie sobie z życiem po (najtrudniejsze).

1. Chęć rzucenia nałogu
Meksyk rzucił z prozaicznego powodu, że osrał się o własne zdrowie. Wyglądał jak trup, trzustka wysiadała, zmenelił się do granic przyzwoitości więc sam z siebie chciał rzucić chlanie żeby żyć. Major natomiast najprawdopodobniej stanął przed podjętą przez kogoś decyzją (mońka). Jeszcze kilka dni przed odwykiem był agresywny, wypierał się pójścia albo nawoływał żeby go zamknąć tam na zawsze. Nagle ni z dupy ni z pietruchy poszedł. Jedna wersja która się pojawia, że Mońka go nakryła na chlaniu/wąchaniu i powiedziała odwyk albo #!$%@? więc Jajor miał przed oczami wizję bezdomności albo powrotu na szkolną gdzie nie wiadomo czy Krzysiek go przyjmie lub druga wersja, że uznał iż pobyt na odwyku przybliży go do zawartości majtek krakuski.
2. Przyznanie się do dna
Meksyk publicznie sam wielokrotnie nawet jak pił na umór przyznawał się do problemów z piciem. Jak trafił do szpitala to też na filmach mówił albo rzucenie albo śmierć. Potem nagrał te filmy o alkoholizmie (oczywiście, że wiedział o tym iż taki temat będzie klikalny i na tym zarobi) i publicznie opowiedział swoją historię picia. Jajor do tej pory kłamie i kręci ile się da. Piwko od czasu do czasu wypije, wąchałem przez widzów, wąchałem tylko kilka razy, w lesie to byłą fikcja itp. Nawet na jednym z ostatnich gniotów będąc już tam powtarza jak mantrę, że to przez widzów okropnych tutaj jest.
3. Odwyk
Ludzie potrafią rzucić dużo gorsze używki typu opiaty sami bez pomocy lekarskiej wiec śmieszne są te argumenty, że menel jest pierwszym alkoholikiem który sam się wyleczył. Rzucenie to najłatwiejsza część wyjścia z nałogu. Nawet jak miał jakieś delirki to podejrzewam, że jak był tam w szpitalu to mogli mu dać jakieś wlewy witaminowe przez co bez większych fizycznych bolączek przeszedł przez to. Wątpie żeby jor coś tam chlał na odwyku więc tutaj 1:1
4. Życie po
To według mnie jest najgorsze dla nałogowców czytaj jak sobie radzić życiem na trzeźwo. Jesteś po odwyku, ludzie tam mówią ci, że zobacz jakie jest wspaniałe życie na trzeźwo i może nawet mówisz, że jest fajnie, ale w głębi serca jesteś załamany jak #!$%@?. Nie wiem jaki jest termin na to profesjonalnie, ale nazwijmy to depresją poodstawienną. Piłeś czy tam ćpałeś i nagle trafiasz na trzeźwo do życia i musisz sobie z nim radzić, a w dużej mierze pewnie te życie doprowadziło cie do ćpania. I taki Mirek co chlał i pracował na taśmie nagle jest trzeźwy i dalej pracuje przy taśmie tylko te problemy które go do tego doprowadziły są w jego życiu nadal i nie znikną. Żona poszła z kochankiem i dziećmi? Magicznie nie wróci po odstawieniu wódki. Zacząłeś pić bo żona umarła? Nie ożyje po odstawieniu gołdy. Byłeś kiedyś bogaty i coś nie poszło w biznesie i teraz jesteś zwykłą klasą średnią w najlepszym przypadku? Nagle nie dostaniesz super oferty pracy. I tutaj według mnie Meksyk nie został jeszcze sprawdzony i gdzie według mnie padnie. Jego życie nie tak jak większości byłych alkoholików/ćpunów rzeczywiście zmieniło się na lepsze na trzeźwo. On nie musi sobie wmawiać, że jest lepiej tylko rzeczywiście jest lepiej. Patrzy na swoje życia anno domini 2019 styczeń i porówna sobie siebie teraz to jest na takich wiecznych wakacjach. Lepiej zarabia, robi to co lubi bo on chyba rzeczywiście jest takim samym fanem uniwersum jak my (taki sławek by się dał pokroić żeby móc żyć z bycia redaktorem), wstaje kiedy chce, na lajtach zarabia po kilkaset złotych, nie musi #!$%@?ć z taczką, znalazł kobietę, jezdzi na ferie zimowe, a nie na dworzec centralny gdzie chla i wraca z powrotem, ma pokój który wreszcie ni wygląda jak melina, zdrowiej wygląda, odbiór jego osoby jest pozytywniejszy niż wcześnie. Tylko ogródka żal. Jeszcze w przypadku niektórych charakterów rzeczywiście może to wyglądać tak, że nie będzie pił żeby udowodnić innym i likierowy jareczek sam wspomina, że nie pije żeby #!$%@?ć ludzi z wykopu. Moment sprawdzianu dopiero nastąpi jak skończy się uniwersum czytaj kiedy umrze Konon. Konon ze swoją cukrzycą, trybem życia prędzej pewnie niż później #!$%@? w kalendarz i nie będzie tak jak zapowiadał, że po 3 dniach wróci jak Jezus w szatach i będzie sądził kargula tylko zakopią i po uniwersum. Początkowo nawet wyświetlenia wzrosną bo taki pogrzeb konon to może i z pół milona wyświetleń złapać, ale potem zacznie się szybki odpływ fanów. Nagle będzie miał tak mało widzów, że nie będzie sensu finansowego robić z siebie debila publicznie tylko będzie trzeba wrócić do rzeczywistości. Praca fizyczna na budowie, wstawanie o 5 rano, koledzy namawiający na piwko, spadek zarobków, przestanie być osobą publiczną itd. Według mnie #!$%@? ciężko będzie mu to przetrwać, a nawet się nie dowiemy o tym chyba, że ktoś go kiedyś sfotografuje #!$%@?, ale podejrzewam, że tag będzie dawno martwy. Do tego brak kolegów, żony, dzieci, dziwaczna relacja z matką więc nie będzie miał go kto przytrzymać w trzeźwości. Co do Majora to załóżmy, że rzuca picia i ćpanie Nitro, co to tak naprawdę zmienia w jego życiu? Dalej umie jedynie psznie jeść, monika mu nie popuści szpary, w praktyce widmo bezdomności ciągle nad głową, 13 tysiecy wydane na odwyk, coraz mniejsza widownia bo po pierwsze trzeźwy więc gimby nie oglądają po drugie Konon powoli o nim zapomina i jedyne co ich łączy to cienka nić Audi i motoringu. Gdyby nie odwracalne zmiany w mózgu to może jeszcze powrót na szkolną, ale tym razem już jako redaktor-rezydent no, ale on tego umysłowo nie ogarnie.

Inba william, antypeżot, andrzejarosławski przecież meksyk pije bo je gluty tak jak za czasów picia. Ta dyskusja już była
#kononowicz to już niestety #patostreamy
Pobierz KrzysztofSuchodolski - Nikomu nie potrzebna moja amatorska analiza dlaczego meksyk we...
źródło: comment_Rh3UsNWvpYHCzC7opgMRF9u6AeuplO6K.jpg
  • 17
@KrzysztofSuchodolski: no to ta trzustka po tym jak go zmotywowała do "rzucenia nałogu" w nagrodę mu się jeszcze wyleczyła xD no inni nie mają tego szczęścia i muszą trzymać dietę i inne #!$%@? o których gdy był "chory" opowiadał xD Jarek to jednak geniusz z silną wolą, nie to co suchy. Jeszcze triki stosuje że z alkoholem do zdj pozuje żeby reakcje sprawdzić xD
@KrzysztofSuchodolski: Nie pije, ponieważ Pani kurator zadziałała. Bo ileż mogła Pani Barbara męczyć się z synem alkoholikiem-leserem. Oczywiście, nie ma 100 procent pewności, czy ta fałszywa glizda nie pije czy pije. Bo nikt go nie monitoruje 24/7. Bo co może na co dzień taki menel robić po nagraniu Konona albo swojego gniota? czyta poezje? uczy się języków? pracuje uczciwie płacąc przy tym podatki? Wystarczy, że kręcił na początku swojej "abstynencji" że
@KrzysztofSuchodolski: Przeczytałem wszystko i szczerze to raczej nic nie zmieni czy Jarek będzie pił czy nie będzie. W przeciwieństwie do wielu tutaj widziałem parę razy Jarka na żywo i raczej nie wyglądał na pijanego. Rzucenie z dnia na dzień niby mało możliwe, ale tutaj raczej zadziałał aspekt ogromnego strachu zarówno z powodu problemów ze zdrowiem, jak i z prawem. Z drugiej strony dziwi ten brak gniotów porannych, czyżby dochodził wtedy do
@William2290: nigdy się nie spotkałeś z sytuacją u siebie albo u kogoś bliskiego, że początkowa diagnoza lekarska po dalszych badaniach okazała się jednak nie trafna? Co do piwa 0% to sam myślałem, że to początek końca, ale nawet patrząc po sobie jestem w stanie zrozumieć argumentację, że takim piciem na sucho jest wstanie oszukać umysł. U mnie też jak rzucałem palenie najgorszy nie był głód nikotynowy tylko brak tego całego misterium
Pobierz KrzysztofSuchodolski - @William2290: nigdy się nie spotkałeś z sytuacją u siebie albo...
źródło: comment_HZPTt074x6jaDu6nQmm9NamNZMQxbG3J.jpg
@KrzysztofSuchodolski: Nie wiem dlaczego wywnioskowałeś z mojego zdania, że to męczenie jest nadal "teraźniejsze" W dodatku sam idiota się zdradzał, że matka na niego składa donosy na policje. Że ma problemy z policją(akurat przed "abstynencją są filmiki jak siedzi w wozie policyjnym) Więc publiczne nie picie jest spowodowane prawdopodobnie wyrokiem.
@KrzysztofSuchodolski: ale w takim razie ta "mylną diagnozę" to jareczek stwierdził xD bo nie lekarz. Masz dużą wytrwałość żeby tłumaczyć każde kłamstwo menela na jego korzyść xD trzustka, wina lekarza. Piwa zero procent środek do celu. No a kurator? czemu jego roli nie chwalisz w "abstynencji"? . A no i te dziesiątki filmów gdzie belkocze i chwieje się to również triki żeby oszukać organizm "na sucho"
Kolejny major, nawet jak będzie