Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Mircy, jestem trochę w desperacji.
Jeśli szef jest mi winny 7500zł (to równowartość trzech miesięcy pracy, czemu tyle, wyjaśnię poniżej) i tą spłatę ciągle odwleka, to czy pożyczenie sobie w zastaw diagnostyka za 11k jest posunięciem poniżej pasa czy akceptowalnym?
W sensie - odda hajs, oddam diagnostyka.

Bo #!$%@? nie mam za co żyć, od kogo mogłem to pożyczyłem pieniądze, a on ciągle "będzie, będzie" i tak od trzech tygodni mówi, że będzie kredyt i że podpisał dokumenty, a to że na osobę z jego rodziny weźmie itd.

Okres współczucia dla niego mam już za sobą, już nawet w dupie mam, że chciałby żeby żona jego nie dowiedziała się o niepłaceniu za pracę xD

Jeśli pszypau, to co grozi za taki manewr. Bo wypowiedzenie z tytułu skrajnego naruszenia praw pracowniczych już pominę, bo to ko formalność, która kasy nie da.


#praca #mechanika #warsztat #frustracja #gniew #smutek #zmiana #pracawpolsce #brakpieniedzy
  • 25
@SPGM1903: szef popłynął i przeinwestował. Ogłasza bankructwo i spłaca wierzycieli - w tym ciebie. Szef #!$%@?ł i teraz musi ponieść konsekwencje.
Praca za darmo to gorsze od #!$%@?.
Zatrzymanie cudzego (szefowego) sprzętu to wtrącanie się do wymierzania sprawiedliwości w kompetencje państwa - państwo może ci za to dać nauczkę.
Szef miał nadzieję i przeinwestował, ty miałeś nadzieję i pracowałeś za darmo - jak się dwóch głupców spotka, to zawsze jest nieszczęście.
@SPGM1903: ciężka sprawa. Z jednej strony powinieneś dbać o swoje, a z drugiej strony może szef doceni, że byłeś z nim w gorszych momentach i to zaprocentuje w przyszłości. Znasz go najlepiej i sam najlepiej bedziesz wiedział co zrobić. A mówiłeś mu, że nie masz zq co żyć?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Nale: @kapuczina_corki_somsiada: @wykopyrek: różnie to może zostać odebrane, dlatego też wolę zapytać. Bo z jednej strony jestem dymany, a z drugiej strony za sędzię i egzekutora mam wyjątkowo opieszały system, który najlepiej chciałby o tym nie słyszeć i mnie zbyć. Miałem już z PIPem do czynienia. Gówno mogą, gówno robią. Nieco skuteczniejsza jest skarbówka, ale tylko gdy jest to w ich interesie, tj skarbu państwa. Małe żuczki, które nie
@SPGM1903: robiłeś miesiąc, przyszło do płacenia - nie zapłacił. Miesiąc robiłeś za darmo. Wina szefa - obiecał, nie dotrzymał.
Aaaale - kolejne miesiące, to twoja głupota. Wiedziałeś, że nie płaci, pracowałeś dalej.

Jak się zaczniesz mieszać w sprawy kompetencji „systemu”, to przestajesz być małym żuczkiem, zaczynasz być graczem.
Nie masz jaj rzucić pracy jak ci nie płacą - masz jaja grać z systemem?
@SPGM1903: zacznij czegoś szukać, miej jakaś alternatywę. Jeśli szef jest rzeczywiście normalny, a Ty jesteś dobrym pracownikiem to na bank to zrozumie, a nawet przyjmie jeśli zechcesz wrócić. Kradzież to nie wyjście, chociaż myślę, że nie tylko Ty wpadłeś juz na ten pomysł
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wykopyrek: no właśnie nie pracowałem kolejne miesiące, tj daliśmy mu czas na wzięcie tego kredytu w nowym roku, a po dwóch tygodniach braku reakcji i jakichkolwiek zmian tym stanie, poszedłem na urlop w pierwszym tygodniu, a potem L4 w tym tygodniu, akurat z faktycznego powodu.
To nie chodzi o kozakowanie i posiadanie jaj, nie sprowadzaj tego do tak prymitywnej formy. Nie wiem po prostu czy można przedmiot odebrać jako formę wypłaty
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wykopyrek: gdybym pojechał 300km na wschód, to tego pytania by nie było, bo w takiej sytuacji ludzie po prostu w ten sposób sobie odbijają brak płatności.
Ale pracuję w Grodzie Smoga Kraka, więc nie jestem pewien i wypraszam sobie insynuacje.
@rosso_corsa: gdy spotkam się z otwartą odmową, to może wtedy ;)
@SPGM1903: Odejdź natychmiast zamiast nakręcać gówno. Od razu go uprzedź że idziesz do PIP jeśli nie załatwi pieniążków w ten sam dzień.
A potem cóż nowa praca i prośba o zaliczkę, jakoś trzeba żyć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tonari_Totoro: nieformalnie już jestem odszednięty, w poniedziałek składam dokument wypowiedzenia, z informacją, że ma tydzień na spłatę, w innym razie - donos i inspekcje.
Z tym, że na drugi tydzień lutego kończy mi się umowa, więc może po prostu poczekam aż wygaśnie
@SPGM1903: Ja bym dał max 12h, dając dużo czasu, strzelasz sobie w stopę bo nie będzie działał pod presją. I najzwyczajniej w świecie po 2-3 dniach stwierdzi że jesteś niewdzięcznikiem i jeszcze chcesz go zniszczyć wiec nie zasługujesz na nic.
Jeśli masz na cokolwiek liczyć to staw się 8.00 w pracy i daj czas do 14.00 na dostarczenie pieniędzy przed zawiadomieniem PIP, możesz też pisać do ZUS.
@SPGM1903: to teraz PIP, jeśli jest was kilku, z wnioskiem po kontrolnym PIP zakładacie mu sprawę. Osobno zgaszacie też sprawę o Upadłość Pracodawcy i wypłatę zaległych pensji z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Powodzenia Miras !