Wpis z mikrobloga

@CzasNaPoznan: trochę popadało pod koniec. Ale to nie wystarczy moim zdaniem. Brak roztopów równa się mniejszym zasileniom wód podziemnych, brak mrozu oznacza mnożenie się szkodników i innego robactwa które nie zamarzło. Ciężko sobie wyobrazić nawet jakie konsekwencje za sobą to pociąga, bo jedno zjawisko pociąga za sobą kolejne. Piszę tylko o tych zjawiskach krótkoterminowych. O długoterminowych... lepiej nie mysleć.
Pal już licho ludzi którzy nie wierzą globalne ocieplenie oraz w to,