Wpis z mikrobloga

@WuDwaKa mam wrażenie że ogólnie przy tematach okołociążowych ludziom i mózg i takt odbiera. Mnie dwie osoby w pracy pytały na bezczela "hehe co, wpadka" bo śmiałam śmieć zajść w ciążę bez ślubu

Innej koleżance z pracy w moim wieku koleś powiedział "ty z tym swoim już 3 lata po ślubie i dalej bez dzieci, co ty bezpłodna jesteś" Rynce opadają
@nama: panietam, że moja sąsiadka na wiesc, że jestem w ciąży rzuciła "a no wlasnie się zastanawiałam kiedy wreszcie będziecie mieć dziecko, bo już tyle po ślubie i by był czas ".
No kurde no...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@nama: Większość mojego otoczenia ma w nosie co dzieje się z moją macica. Poza moja mamą i babcią. Dość często, zwłaszcza po tuż przed/po ślubie pojawiało się pytanie "kiedy dziecko", ale to nie było najgorsze. W święta 2018 dostałam pod choinkę, or mamy, buciki dla niemowlaka. Zjechałam mamę wtedy z góry na dół (warto zaznaczyć że prawie nie pyskuje mamie i nie podnoszę na nią głosu, ale to był wyjątek) mówiąc,
@WuDwaKa: Przed chwilą to obejrzałem i miałem wrzucić. Bardzo dobrze wyjaśnione dlaczego pytanie "Czy jesteś w ciąży" jest najgłupszy pytaniem na świecie. Mi osobiście kojarzy się ona ze starą babą która wtyka wszędzie swój nos.
Niestety tak jak było powiedziane, niepłodność jest chorobą cywilizacyjną i nasi rodzice/dziadkowie mają problem ze zrozumieniem tego. Dorastali w czasach PRL gdzie w wieku 20-25 nie było większych perspektyw niż zrobienie sobie dziecka i często udawało
@Stalowa_Figura: Mnie wku%#ia jak z otoczenia słyszę teksty „NO TO CO WY TO KIEDY?” miałam mega nie mila sytuacje związana z ciaza x czasu temu i potrzebowałam ochłonąć, a rodzina tylko dopytywała „hehe No to co wy tez może sobie zrobicie niedługo?” Dramat. Nie raz się zdarzyło nawet ze płakałam po powrocie do domu z imprezy czy spotkania na którym słyszałam takie teksty