Wpis z mikrobloga

Wracam dzisiaj wieczorem do domu. Ciężka praca w tej Polsce, dziesięć godzin dziennie za marne grosze. Jak to mawiał mój tato- ucz się bo zostaniesz robolem, no to mam. Na szczęście moja żona czeka z ciepłym obiadem, jedyna przyjemność na jaką mam czas po pracy, potem tylko się umyć i do spania. Siadamy przy stole moja żona, synek w wieku 17 lat i ja. Już od jakiegoś czasu nie wiem jak z nim rozmawiać. Nie znam się na tym co go interesuje, ale to dobry chłopak, nigdy problemów nie sprawiał. Myślę sobie: "Może nawiąże do czegoś o czym oboje słyszeliśmy". Przypomniało mi się jak majster opowiadał żart dziś w pracy! Mówię do młodego: "Słyszałem że koronawirus nie dostanie się do Polski, ma termin do szpitala dopiero na 2025". Młody tylko spojrzał na mnie, tępym wzrokiem. "januszcore" powiedział. Nie wiem co to znaczy ale zaraz potem wstał od stołu. Roladka była już zimna.

#pasta #koronawirus #feels
  • 2