Aktywne Wpisy
ProstolinijnyW +108
Jak w ogóle można popierać ROD?
-Ogródki zajmują ogromną przestrzeń bardzo często w centrum miast
-Osoba z ulicy nie ma tam wstępu i nie czerpie z tego powodu żadnych korzyści
-W zarządach siedzą stare komuchy
-Ludzie tam palą byle gównem
-To i tak własność miasta więc nie ma problemu by przeznaczyć ten teren na coś innego
-Jak jakiś boomer chce sadzić cebulę czy marchewkę to niech przeprowadzi się do powiatowego albo kupi
-Ogródki zajmują ogromną przestrzeń bardzo często w centrum miast
-Osoba z ulicy nie ma tam wstępu i nie czerpie z tego powodu żadnych korzyści
-W zarządach siedzą stare komuchy
-Ludzie tam palą byle gównem
-To i tak własność miasta więc nie ma problemu by przeznaczyć ten teren na coś innego
-Jak jakiś boomer chce sadzić cebulę czy marchewkę to niech przeprowadzi się do powiatowego albo kupi
Sin- +73
Chwale się. Zmieniam robotę i jestem już po rekrutacjach i wyborze kolejnego pracodawcy. DevOps here:
- kilka wysłanych CV
- 4 rozmowy
- 3 pozytywne odpowiedzi
Udało się wynegocjować to co chciałam na UoP - 18k aczkolwiek było dużo ciężej niż w zeszłym roku. A przynajmniej takie mam wrażenie.
Poziom samej rekrutacji jako procesu wzrósł. Wzrósł także czas oczekiwania na feedback.
Ps: Mam już kilka lat doświadczenia w zawodzie i nie startowałam
- kilka wysłanych CV
- 4 rozmowy
- 3 pozytywne odpowiedzi
Udało się wynegocjować to co chciałam na UoP - 18k aczkolwiek było dużo ciężej niż w zeszłym roku. A przynajmniej takie mam wrażenie.
Poziom samej rekrutacji jako procesu wzrósł. Wzrósł także czas oczekiwania na feedback.
Ps: Mam już kilka lat doświadczenia w zawodzie i nie startowałam
Silna w nich zawiść i komusza mentalność?
Jaki jest sens zaglądania w portfele/koszyki i organizowania innym życia?
Nie chcesz, nie kupuj. Mój portfel, moja sprawa
#koronawirus #pytanie #bekazpodludzi
Ja w swoim wpisie jedynie chciałem dowiedzieć się czemu akurat teraz ludzie tak się rzucili, czego oni się boją i na co się przygotowują. Nikomu w portfel nie zaglądam bo #!$%@? mnie to obchodzi za co oni to kupują
Wykupowane są produkty z długim terminem ważności - nie przydadzą się w najbliższym czasie, to spożytkowane będą później. Nie widzę w tym nic debilnego - ot po prostu Ty kupujesz jedną paczkę makaronu, a ktoś 10 - wolność wyboru. No chyba, że marzy Ci się odgórna reglamentacja, ale
Chodzi o to, że plebsowi wystarczy podrzucić plotkę i już #!$%@? nie wie co ma ze sobą zrobić. O jej panika, #!$%@? ten kupuje, tamten kupuje to ja też kupię, dezorientacja, nie wiadomo co robić, grunt pod nogami się wali.
No i dla mnie to jest sedno sprawy
@szwejku: tzn jakie dokładnie, bo ani w Chinach noe brakuje towarów w sklepach ani we Włoszech czy Francji. Ty robisz zapasy a sklepy, nie są przygotowane na takie rzeczy i potem dla reszty brakuje bo ty panikujesz i musiałeś wziąć pudło makaronu.
Chcesz robic zapasy to rob to z
We Francji owszem:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,25754628,juz-79-ofiar-koronawirusa-we-wloszech-na-poludniu-francji-puste.html
We Włoszech również:
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,171710,25727634,koronawirus-we-wloszech-puste-polki-w-sklepach-w-kosciolach.html
Czyżby media rozsiewały fake newsy w tej sprawie?
Kompletnie nie przeszkadza mi, że ktoś sobie robi zapasy. Ciężko też wyobrazić sobie sytuację, gdzie nie będzie kompletnie nic w sklepie do jedzenia. Nawet takie
Nagle Janusze zaczynają kupować zapasy, sprzedaż wzrasta kilkunastokrotnie i sklep nie ma odpowiednich zapasów u siebie - ale cała sieć ma odpowiednie zapasy u siebie na magazynie głównym.
Zapasy? Pierwsza i podstawowa dla mnie kwestia - możliwość uniknięcia takich sytuacji i konieczności przebywania w większym tłumie:
Januszy - klientów którzy bez konkretnego celu robia zapasy czyszcząc półki w sklepach.
...bo nie zrobili ich wcześniej. No to chyba nie zaprzeczysz, że zaopatrzenie się szybciej w pewne produkty pozwoli mi uniknąć tego stania w kolejkach?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora