Wpis z mikrobloga

Nie macie wrażenia, że ta pandemia weryfikuje Wasze przyjaźnie?

Ja czuję się bardzo zgorszona zachowaniem mojej przyjaciółki. Mieszkam sama z moim chłopakiem w małej, wynajmowanej kawalerce. Nie mamy w mieście żadnej rodziny, musimy liczyć sami na siebie. Mamy malutką lodówkę, zamrażarka jest ledwo działająca i co najwyżej zmieszczą się do niej dwa opakowania pierogów ( ͡° ͜ʖ ͡°) zrobiliśmy trochę zapasów, ale z racji ograniczonego miejsca musimy od czasu do czasu pójść po pieczywo czy po jakiś nabiał. Tak samo musimy chodzić teraz do pracy i z psem. Co w takiej sytuacji usłyszałam od przyjaciółki? Że jestem nieodpowiedzialnym człowiekiem i że powinnam siedzieć w domu na tyłku. Chwaliła się, że w tamtym tygodniu zrobiła zakupy tylko raz i ani razu nigdzie już nie wyszła. Ok, fajnie, tyle tylko, że tuż po zamknięciu uczelni ewakuowała się do rodziców na wieś, gdzie przyjechała w zasadzie na gotowe. Tłumaczę jej, że noszę maseczki, rękawiczki, odkażam ręce i że nie mam wyboru, muszę sama sobie ogarnąć wszystko. Ona tego nie rozumie i ciągle mnie ciśnie. Rozumiem, że martwi się i nie chce mojego zarazenia, ale bez przesady. Umiem o siebie zadbać, a niektórych rzeczy po prostu nie przeskoczę.

Też macie takie sytuacje?

#koronawirus #ludzie #przyjaciele
  • 10
@thankshoney nie przejmować się - koleżanka za pewne też będzie musiała wyjść uzupełnić zapasy a pewnie przypadnie to na największy skok zachorowań. Ja z kolei mam kolegę który wrócił z francuskich alp, prawdopodobniej nie zgłosił tego służbom i beztrosko jeździ sobie po mieści - tutaj już musiały zostać podjęte kroki.
@thankshoney: Jaka pandemia, k#wa? Na grypę w Polsce w Lutym zapadło 800 tys. osób z czego zmarło 23. Tutaj tylko ludzie starsi z powikłaniami umierają... bo na coś muszą. To się nazywa umrzeć z przyczyn naturalnych. To samo we Włoszech. Na grypę i tak się nikt nie szczepi bo uważają, że nie warto a tu nagle młodzi ludzie dostają sraczki jakby to ich zabierało po samym wystawieniu łba za drzwi. Świńska