Wpis z mikrobloga

Sytuacja sprzed kilkunastu minut: jestem w sklepie osiedlowym w celu kupienia ciastek na wagę i jakiś tam słodyczy. No bardzo wszystko pięknie i ładnie, sprzedawczyni w niebieskich rękawiczkach idzie po te ciastka (myśle sobie, pewnie założy te przezroczyste do nakładania), a ona wzięła te ciastka normalnie przez niebieskie rękawiczki i ładuje do zrywki, mówię jej - chwileczkę, pani zdaje sobie sprawę z tego co robi? Przed chwila odbierała pani przez ta sama rękawiczkę pieniądze, klient je podając dotykał tej rękawiczki i ogólnie siedlisko bakterii i nawet bez epidemii nikt gołą ręka tego nie nakłada, tylko zawsze przez jednorazową. Jej mózg zaczął to przetwarzać i wiecie co zrobiła? Wyrzuciła je z powrotem do pudełka i zaczęła nabierać przez ta rękawiczkę jednorazowa do nakładania xD
Po prostu wyszedłem ze sklepu XDDD mam wyjebongo w cała ta napompowana kwarantannę, ale takiego syfiaratwa nie zniosę bez względu na odgórne zalecenia. Haaaa tfuuuu
#czestochowa #bekazpodludzi #koronawirus #gownowpis
  • 7