Wpis z mikrobloga

Nawet nie zauważyłem kiedy to pie*do***ło. Jeszcze w styczniu z ciekawością i pewnym podekscytowaniem oglądałem dramatyczne filmy z Wuhan, stosy ciał i zamykanie ludzi w domach. Było to odległe zagrożenie i filmy oglądało się tak jak hollywoodzkie superprodukcje. Nie docierało, że cierpienie ludzi na filmie może dotknąć nas Polaków i inne kraje europejskie. W lutym pojawiły się filmy z dezynfekcji ulic i chińskich krematoriów. Słuchając Pana z WHO wręcz zaczęła mnie boleć głowa od tych bredni które wygadywał, wszystkich uspokajał i do ostatniej chwili twierdził, że wirus poza Chiny się niewydostanie.
W lutym pojawiły się pierwsze oficjalne badania naukowe dotyczące COVID-19 i ich opisy w mediach. Nie trzeba było mieć wykształcenia medycznego by zauważyć, że nie jest to grypa. Do tej pory nie wiadomo jaka tak naprawdę jest śmiertelność. Nikt jednak nie ostrzegał, że to dziadostwo jest zaraźliwe jak nic co do tej pory widzieliśmy.
W lutym słysząc bełkot WHO i filmy z Wuhan wiele ludzi na świecie w tym ja, uznało że pandemia to kwestia czasu i WHO pi*rd*li głupoty. Zwykli ludzie rozpoczęli masowy skup masek i środków do dezynfekcji. Co robiły w tym czasie rządy i WHO? uspokajali, zaparcie szli w wersję, że wszystko opanują. Większość ludzi im uwierzyła i osoby które w lutym przygotowywały się do pandemii były nazywane foliarzami i panikarzami.

#swiat #wuhan #wirus #epidemia #2019ncov #polska #italia #wlochy #koronawirus
  • 7
dla młodych male zagrozenie. Na florydzie na plazach sobie baluja


@osmakukokosowym: wszystkie plaze na Florydzie sa zamkniete a ilosc zarowno zarazonych jak i zmarlych na Florydzie jest duzo wieksza niz w Polsce.
W Miami wprowadzili godzine policyjna.