Wpis z mikrobloga

@kontrowersje: Pewnie to i to, ale wystarczy spojrzeć na jego oczy, nawet w tej pikselozie widać, że gość jest śmiertelnie przerażony. Sam przechodziłem bardzo ciężką nerwicę i moje ataki wyglądały podobnie łącznie z próbą złapania oddechu mimo, że nie miałem wtedy grypy :) Przez długi czas miałem takie duszności, że odwiedziłem chyba każdego możliwego lekarza.