Aktywne Wpisy
przegro_pisarz +34
Mam i ja #linux
eisil +163
#!$%@? mnie to, że w mediach jest teraz lansowany taki trochę uroczy obraz autyzmu, spłycający problematykę tego zaburzenia. Tymczasem realia autystyków są bardzo brutalne.
Około 90% autystyków jest bezrobotnych albo pracuje za najniższe stawki:
https://www.nytimes.com/2015/09/06/opinion/sunday/adult-autistic-and-ignored.html
W Stanach Zjednoczonych jedynie 35% osiemnastolatków z autyzmem wysoko-funkcjonującym decyduje się na studia. Z czego z wszystkich tych, którzy otrzymali dyplom i wykształcenie wyższe jedynie 15% znalazło pracę. Bezrobocie wśród autystyków z wykształceniem wyższym jest gigantyczne, podczas
Około 90% autystyków jest bezrobotnych albo pracuje za najniższe stawki:
https://www.nytimes.com/2015/09/06/opinion/sunday/adult-autistic-and-ignored.html
W Stanach Zjednoczonych jedynie 35% osiemnastolatków z autyzmem wysoko-funkcjonującym decyduje się na studia. Z czego z wszystkich tych, którzy otrzymali dyplom i wykształcenie wyższe jedynie 15% znalazło pracę. Bezrobocie wśród autystyków z wykształceniem wyższym jest gigantyczne, podczas
- co obejmuje;
- czy sprzedawca ma rację twierdząc, że nie odpowiada za wady skoro badanie było ważne;
- czy można montować używane poduszki powietrzne i co na to diagnosta.
Ciekawe kwestie z artykułu:
1. W samochodach nadal montuje się używane poduszki powietrzne, mimo że przepisy tego zabraniają. Diagnosta niestety nie ma tego jak sprawdzić. W praktyce samochód nie przejdzie przeglądu wtedy, kiedy kontrolka od poduszek będzie się świecić. Stąd też całkiem często najbiedniejszym sposobem zamaskowania takiej kontrolki jest ...zaklejenie jej czarną taśmą. (╯°□°)╯︵ ┻━┻
2. Przeglądy "na lewo", czyli poświadczające pozytywny wynik badania technicznego są nadal bardzo częste. Jest to ogromna bezmyślność niektórych diagnostów. Taka osoba może nie tylko być pozbawiona uprawnień (znam takie przypadki), ale również zostać pozwana. Znam przykład diagnosty, który został przypozwany w sprawie, w której dopuścił do ruchu pojazd w bardzo złym stanie technicznym. Kierowca tego pojazdu był sprawcą wypadku, a zły stan samochodu miał bezpośredni wpływ na to, że wypadek miał miejsce. Diagnosta w takiej sprawie mógł odpowiadać za przyczynienie się do powstałej szkody. Kwestia odpowiedzialności diagnosty będzie omówiona w kolejnym artykule.
3. Jeśli dochodzimy roszczeń od sprzedawcy to całkiem sensowne jest doprowadzenie do tego, żeby pojazd nie przeszedł przeglądu technicznego. Jest to dobry argument dla biegłego sądowego. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju wad, tego czy planujemy jeździć samochodem, od oceny szans sprawy itp. Niemniej jednak czasem warto zagrać va banque i zadbać o negatywny wynik badania technicznego.
Reszta kwestii opisana jest w linkowanym artykule. Wołam też #motoryzacja bo temat branżowy.
-------------
#maszprawo - z języka przepisów na język polski o często spotykanych problemach prawnych. Tag #maszprawo jest tagiem autorskim. Jeśli masz pytanie do mnie wołaj mnie @LaudatorLibertatis lub użyj tagu #prawo.
-------------
Listę wszystkich moich wpisów pod tagiem #maszprawo znajdziesz tutaj.
-------------
@LaudatorLibertatis: w moim samochodzie paliła się kontrolka od srsu z powodu
@LaudatorLibertatis: używane czy zregenerowane po wystrzeleniu? Jest cos złego w przełożeniu niewystrzelonej poduszki?
wielu aut z USA nie zarejestrujesz inaczej, śmiem twierdzić że większośc jakich widziałem na ulicach miała przeglądy na lewo
Co do samochodów z USA to w ogóle niezła historia bo samochody, które kupujesz z adnotacjami "salvage" itp. są uznawane za odpady, nawet jeśli zostaną naprawione, i nie powinny być nigdy rejestrowane,
@Tylko_noc: regeneruje sie poduszki i pasy, mozna trafic na takie
@LaudatorLibertatis:
"salvage" to jest "szkoda całkowita", co oznacza nieopłacalność naprawy (w ekonomicznym sensie)
poza tym nie srajmy się tak poduszka powietrzna nie jest jakimś magicznym urządzeniem dzięki któremy wyjdziemy bez całkowicie bez obrażeń w każdej sytuacji, tylko ma to za zadanie sprawić że będziemy "mniej martwi" w bardzo specyficznych scenariuszach
a co do bardziej restrykcyjnych przeglądów, to służą one do:
- nabijaniu kasy warsztatom po 150zł/h
Co do poduszek powietrznych podobnie - nie jestem inżynierem, żeby ustalić w ilu przypadkach używana poduszka "zabije" uczestnika wypadku, a w ilu nie. Przepisy wprost decydują o tym, czy można je wykorzystywać i tyle.