[Reflexiej123]

Niesamowite jest, ile czasu ja marnuję przez tego koronawirusa. I nie chodzi wcale o to, że mam problem z wzięciem się do pracy. Ja nawet mam problem z wzięciem się za rozrywkę xD Książka? Film? To za duży wysiłek. Tylko leżę i piszę wysrywy na wykop.
#przegryw

[Veelion]

@Reflexiej123: Moze depresja. A twoje smianie sie z tego jest tylko proba wyparcia problemow.

[Still22lvlCrock]

@Reflexiej123: mam to samo

[Kadet20]

@Reflexiej123: Podjadanie co chwila w domu, wykop, granie w gry, oglądanie pornoli. Inne rzeczy są zbyt "ciężkie" i dla mnie.

[Still22lvlCrock]

@Kadet20: dasz radę grać w gry? Kozak

[D.....g]

@Reflexiej123: Mam to samo, zalążek depresji, trzymaj się tam

[L.....0]

@Reflexiej123 same

[rocky93]

@catlover: Dodaje twój wpis do ulubionych, jako motywacja do ogarnięcia swojej bani

[Still22lvlCrock]

@catlover: koń wcale po wielokroć niewalony, jedzenie normalne, gierki nie ruszane. Czyli co, wykop ma na mnie tak potężny wpływ?

[Still22lvlCrock]

@catlover: tylko ten tag praktycznie śledzę xd

[Still22lvlCrock]

@catlover: lubię wdawać się w dyskusję, odpowiadać na komentarze. Korzystam też trochę z discorda, gdzie piszę z innymi przegrywami. Chwilę też przebywałem na 6obcy. To mi daje tą dopaminę? Mam to sobie odpuścić? Nie wiem czy by mi to pomogło, brak jakichkolwiek interakcji społecznych z innymi ludźmi nie brzmi dobrze.

[Still22lvlCrock]

@catlover: można powiedzieć, że jestem atencjuszem.

[Still22lvlCrock]

@catlover: daje mi przynależność do jakieś społeczności, pełni rolę substytu niewystarczającej ilości znajomych irl i kontaktów społecznych (zwłaszcza w czasach kwarantanny).

Więc coś mi to daje, ale racja, nie jest to nic konkretnego i jest to w głównej mierze marnowanie czasu.