Wpis z mikrobloga

Kto mnie pocieszy w czasach zarazy dobrym słowem? Juz wariuje, prowadze biznes i teoretycznie utrzymam go bez przychodów ale kurde jak tak żyć, niebieski bedzie musiał mnie utrzymywać, bo nie bede mieć na życie. Kiedy to sie realnie skończy? Obawiam sie potwornie. Czy teraz to rzucic w cholere? Wypowiedzieć lokal, zawiesic działalność?
  • 5
Nie wiadomo tez jak z pracą u niebieskiego. On jest bardzo pracowity wuec jakby co zaczepi sie gdziekolwiek, ja zresztą też... ale ta niepewność mnie zabija