Wpis z mikrobloga

Jak ktoś chce szybkie streszczenie rewanżu młodzieżówek:
Oś - Młodzi dla Wolności
Komintern - Młodzi Demokraci
Chiny - Nowoczesna
Japonia - PSL/K’15
Alianci - Razem i Zieloni

Tym razem ustalili dość sensowne zasady, nie widziałem imb i rehostów, ale oglądałem nie od początku i z przerwami. Jak były jakieś wątpliwości dotyczące zasad, to raczej były dyskutowane pomiędzy sobą i Kałachem w cywilizowany sposób, gracze też pytali czasem czy taki ruch będzie ok.
Pamiętajcie, że każda partia dostała inną frakcję, więc nie ma co porównywać np Japonii do poprzedniego meczu.

Japonia tym razem poszła całkiem sprawnie, zaczęli Chiny chyba w 1938 (lub koniec 1937) i do 1940 skończyli tracąc bardzo niewiele ludzi. W międzyczasie w Europie zaczęło się od Polski nawet data była z grubsza historyczna chyba październik 1939. Niestety przegapiłem Francję (była dłuższa przerwa, jak wróciłem to było po Francji), ale Oś pozamiatała ich na koniec 1939 poszli przez Belgię i Holandię Luksemburg się ostał do końca wojny. Totalna dominacja Osi, nawet w Afryce Włoch sobie radził bardzo dobrze. Potem o dziwo Niemcowi udał się desant na Anglię, wg rozmów puścił 4 shitowe dywizję tak by wybadać obronę i zastał niestrzeżony port Portsmouth, więc desant skończył się sukcesem, zdobył przyczułek bez walk. Anglik się tłumaczył, że powinien mieć 100% dominacji na morzu i właśnie był w czasie reorganizacji, ale niestrzeżone porty od strony kanału to duży błąd, Niemiec to wykorzystał, utrzymał przyczółek oraz szybko ściągnął posiłki, zdobył cały południowy brzeg, Anglik się poddał usuwając dywizję i skończyło się na konferencji pokojowej, Oś przejęła Aliantów ze wszystkimi koloniami, Włochy wzięły pół Kanady od strony Europy, zostawili jakieś marionetki, żeby Razem mogło grać, ale nie chcieli grać po stronie Osi i marionetki przejęły boty. USA nawet nie zdążyło wejść do frakcji co umożliwiło konferencję i chwilę pokoju, dlatego w oczekiwaniu do Barbarossy, uzgodniono, że USA może dołączyć do Kominternu focusem, bo nawet nie miał okazji powalczyć. Japończyk jeszcze kończył Chiny gdy Oś rozwaliła Aliantów, nie zdążyli dokończyć focusu na Indochiny przed konferencją w sprawie Aliantów, to Japonia nie zdobyła niczego z ich kolonii. Podczas chwili spokoju Włoch posprzątał Jugosławię i Grecję.
Jak wybuchła Barbarossa to Niemcy ze spokojem na zachodzie i dodatkowymi fabrykami radziły sobie zaskakująco słabo, trochę się wbili i tyle, grali trochę na #!$%@? ogólnym planem, bez mikro i ofensyw na konkretne rejony, mimo że czasu na planowanie mieli mnóstwo. Szybko dołączyło USA i od razu zaczęło zbierać #!$%@? od Włochów i Niemców z Kanady. Potem dołączyła się Japonia, o ile od strony Mandżurii Rusek jakoś się bronił, to kompletnie olał rejon Kazachstanu i tam Japończyk zrobił sobie wyścig na Moskwę. Japończyk zrobił jeszcze desant na USA, ale tam i tak było pozamiatane od wschodniej strony. Niemcowi Barbarossa szła mocno średnio, ale miał przeciw sobie jakieś 90% sił ZSRR, więc nic dziwnego, że Japonia #!$%@?ła, Niemcy mogli zająć Moskwę pierwsi, ale celowo dali Japonii, takie heheszki, żeby zrobić na złość Kałachowi. Niemiec zrobił ze trzy duże okrążenia i kilka mniejszych, w sumie bez szału. Dużo było heheszkow z Ruska, bo cały czas było widać jakieś dywizję podczas manewrów, na linii frontu, gdy Niemiec parł do przodu. Po drodze były jeszcze agresywne boty, Rumuński z niewielkim wsparciem Francji zrobił desant w Odessie, za linię obrony ZSRR i w początkowym okresie wojny zajął tam mnóstwo ziemi, połączył się z wojskami na granicy, ale potem został wyparty, głownie przez wojska USA, które bardziej przydałyby się w domu. Hiszpański bot zrobił desant i tłukł Turcję. USA poddało się pierwsze, potem Rosja, stream skończył się na konferencjach pokojowych.

Ogólne lepiej niż poprzednio, bez kłótni i dram. Sporo spermienia do jedynej laski z Razem przez czat i Kałacha, od reszty graczy niewiele.

#hoi4
  • 6
@Grewest: niby tak, ale w czasie gdy Niemcy już się wbijali w ZSRR i na pewno były jakieś braki sprzętu w magazynach oraz problemy z przepływem zaopatrzenia, szkolenie jednostek tuż obok linii frontu nie wydaje mi się mądre. Rozumiem, na początku mógł mieć ważniejsze rzeczy i to przegapić, ale trzeba było potem po prostu przerwać wszystkie szkolenia.