Wpis z mikrobloga

Był facet, który nazywał się Wilson i miał fabrykę sprzętu żelaznego: śrubki, gwoździe, nakrętki, łopaty, grabie itp.
Postanowił zatrudnić gościa od reklamy, zęby nakręcił mu film reklamujący jego gwoździe. Przychodzi facet po tygodniu i pokazuje mu film, a tam rzymski żołnierz przybija gwoździami Jezusa do krzyża, pod spodem napis:
"Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko!".
Wilson wpada w szał, mówi ze nie może czegoś takie puścić w telewizji, że to jego by ukrzyżowali za taki film! Każe mu przyjść za tydzień z innym filmem i nie ma tam być Rzymianina krzyżującego Jezusa. Facet przychodzi po tygodniu i pokazuje film, a tam ukrzyżowany Jezus, żołnierz stojący obok z założonymi rękami i napis:
"Gwoździe Wilsona utrzymają wszystko...".
Wilson się wściekł, no przecież mówił, że nie może tego puścić w telewizji! Chce filmu, ale bez ukrzyżowanego Jezusa! Bez Jezusa w ogóle!
Facet od reklamy zrobił kwaśną minę i poszedł. Wraca za tydzień i pokazuje trzeci film. Widać taką górkę i kawałek pola. Chwila ciszy.Trzask! Potem zza górki wybiega jakiś gość w łachmanach, długie włosy, zaniedbany. Zbiega z tej górki i przez pole #!$%@? oglądając się co chwile do tylu! Chwila ciszy! Wybiegają rzymscy żołnierze i dawaj za nim przez to pole. Jeden się zatrzymuje przy kamerze i dysząc mówi:
"Gdybyśmy mieli gwoździe Wilsona".

#wielkanoc #heheszki #suchar