Wpis z mikrobloga

@PorcelanaBidet Pewnie bajt. Ale no napiszę co dziś zrobiłem jadąc do pracy. Ktoś potrącił psa, auta jechały obojętne. Ja się zatrzymałem i zabrałem psiaka do weta. Trochę się bałem go ruszać.. Ale no jakoś dałem radę. Psa zostawiłem u weta i czekam na telefon co z nim. Jak dostanę info będę jechał zawieźć go do schroniska.. Bo niestety nie mogę go zabrać do siebie. Czuje się dumny z siebie :). Miłego dnia
@PorcelanaBidet: sama ta kasetka nawet jak jest legitna a nie chińskim przedrukiem testu ciążowego i nawet jeśli byłaby transportowana z zachowaniem wymaganego łańcucha chłodniczego i tak jest nic nie warta bez aktywatora czy jak to się nazywa, ciecz pakowana jest osobno zwykle to jedna butelka na karton testów
@PorcelanaBidet: Chłopak którego znam z środowiska poszukiwaczy i jest niepełnosprawną mega pozytywną osobą w dodatku mieszkającą sama z 84 letnią babcią - wrzucił dziś na profilu takie zdjęcie z reakcją "zły". Napisałem do niego i już zapas 30 identycznych maseczek jest w drodze do niego. Poza tym myślę zrobiłem całkiem miły w smaku żurek z grzybami XD Pozdrawiam serdecznie.
źródło: comment_1587061726XOS7gknPGB6SgjLhu3bUQx.jpg
@PorcelanaBidet wracając z psem pomogłam starszej sąsiadce wnieść zakupy na 4 piętro i zostawiłam nr telefonu, gdyby potrzebowała kiedykolwiek i jakiejkolwiek pomocy. Nawet jak nie było koronawirusa to zawsze pomagałam starszym osobom, nawet kiedy odmawiali. Samo "dziękuję" i uśmiech na twarzy pompuje mi serducho