Wpis z mikrobloga

@MarioTheMirek może ta osoba nie ma numeru do jego żony? Lub zwyczajnie czuję się mniej skrępowana pisząc do op-a? Jak kolwiek by nie było, nie rozumiem jak można mieć takie podejście jak OP no ktos do niego napisał smsa czy mógłby się poradzić żony, która jest lekarzem. Gardzę takimi ludźmi w opór dla których takie rzeczy są problemem.
@RoliPierwszyiRoliDrugi
@MarioTheMirek

Nie. Chodzi mi o to, że taka prośba pojawia się średnio co 2 dni od ludzi, których praktycznie nie znam. Czasem ludzie dodają ja na Fejsie tylko po to, żeby zadać pytanie. Bo są "koleżankami pani z przedszkola".

Jak spotykam jakiegoś znajomego z dzieckiem na ulicy to wiem, że na jakieś 50 % będzie pytanie o poradę.

Wyobraź sobie, że pracujesz w sklepie i jesteś po pracy i ktoś truje
@RoliPierwszyiRoliDrugi wiesz kiedy by nie było problemu? Gdyby ten kolega zadzwonił i zapytał ewentualnie poprosił numer do żony albo o rozmowę z nią. Może ta pani doktor chciała by o coś zapytać dodatkowo, dowiedzieć się zarys sytuacji. Wiadomo trzeba sobie pomagać zwlaszcza znajomym nawet takim którzy odzywają się co kilka lat tylko jak coś potrzebują, ale załatwianie takich spraw przez SMS jest wysoce niekulturalne a potem i jedna i druga strona rozmowy
@syjan1212 wrzucam screeny na wykop bo już się wkurzyłem i muszę odreagować. W przysiędze, którą składają lekarze jest o ratowaniu życia I nieszkodzeniu. Porade można uzyskać w poradni, mamy przecież bezpłatną opiekę medyczną która działa świetnie więc nie rozumiem czemu ludzie korzystają cały czas z takich kanałów. W TVP mówili że nie ma kolejek.