Wpis z mikrobloga

@Scaab: ale ludzie to są niezaradni życiowo. Ja normalnie teraz mieszkam w swoim własnym domu bez większego wysiłku i kredytu. Zapytasz skąd miałem pieniądze? To bardzo proste, działkę żona dostała od rodziców, ja sprzedałem mieszkanie (od dziadków), a wykończyliśmy za nisko oprocentowaną pożyczkę w pracy u mojego taty.
Da się? Da, tylko trzeba myśleć!
Na początek polecam uderzyć w stół.