Aktywne Wpisy
LonNon +26
Lekarze to zbyt dobrze zarabiająca grupa społeczna.
Wstyd żeby taki dajmy na to endokrynolog brał za konsultację 250zł gdzie ci powie idź se pan badania zrób i tarczycę pomaca :D To jest brak po prostu etyki, ceny wymyślone z kosmosu, wyzysk polaków.
Na nfz za 5 lat prywatnie za 250zł z 5 dni.
patologia lekarska kasta
Czy np dentyści ci to już są odklejeni konkretnie,zapewne większość ma kilka tysięcy dniówki...
Inny przykład
Wstyd żeby taki dajmy na to endokrynolog brał za konsultację 250zł gdzie ci powie idź se pan badania zrób i tarczycę pomaca :D To jest brak po prostu etyki, ceny wymyślone z kosmosu, wyzysk polaków.
Na nfz za 5 lat prywatnie za 250zł z 5 dni.
patologia lekarska kasta
Czy np dentyści ci to już są odklejeni konkretnie,zapewne większość ma kilka tysięcy dniówki...
Inny przykład
Zgadzasz się?
- Tak 68.1% (220)
- Nie 31.9% (103)
Tynka02 +43
Odpalam rano wykop a tu znów jakieś gówno na tagach wybiło, macie wy ludzie jakąkolwiek godność i szacunek do samych siebie? Czy wam szczytem rozrywki jest zapłacić za to jak leją się po mordzie dwa patusy (a raczej pewnie udają)
##!$%@? #wykop
##!$%@? #wykop
Zamiast Hiszpanii wybraliśmy Bałkany, bo większość osób związanych z #autostop polecała właśnie ten kierunek dla niedoświadczonych podróżników. Ja, lat 19, wyniki matur miałem poznać podczas wyjazdu. Kolega, o ile dobrze pamiętam, rok starszy, ale po technikum, więc również jeszcze przed studiami. Nie ustalaliśmy zbyt wielu szczegółów: rodzice kupili mi śpiwór, Człowiek z Mirko miał namiot, a ja jakieś 150 zł i pozytywne nastawienie. Byliśmy z kompletnie różnych części Polski, więc musieliśmy liczyć na to, że wykopowa natura wystarczy, abyśmy nie pozabijali się w czasie utraty naszego autostopowego dziewictwa. Do Cieszyna, gdzie mieszkał mój przyszły kompan, dojechałem dzięki kombinacji pociągu i autobusu. Szybka kolacja, winko na lepszy sen (oczywiście pędzone przez Pana Dziadka, który nie wróżył naszej eskapadzie większego sukcesu ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i następnego dnia mieliśmy ruszać. Plany planami, wydostanie się z Cieszyna w stronę Czech zajęło nam sporo dłużej niż przewidywaliśmy, a każdy przejeżdżający patrol policji powodował bicie serca porównywalne z tym, które występuje u ofiar zawałów.
Jakimś cudem, pomimo braku doświadczenia i momentami sporych problemów (vide łapanie jakieś 6 godzin w Najgorszej Autostopowej Miejscowości Świata, czyli czeskim Brnie) po 26 godzinach moczyliśmy już stopy w wodach Adriatyku, zagryzając przy tym chleb z konserwą turystyczną. I wyczekując aż schłodzi się nasze 2-litrowe, chorwackie piwko, przechowywane oczywiście w plastikowej butelce. Bo to nie była wysokobudżetowa podróż ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wspomnień z tego wyjazdu było sporo, choć w porównaniu do kolejnych był on mimo wszystko dość spokojny. Nie obyło się jednak bez akcji, o których i tak nie opowiem rodzinie - już wystarczająco się o mnie martwią, nawet bez tej wiedzy. Jeśli jesteście zainteresowani, to mogę zrobić kolejny wpis, na temat tej podróży jak i kolejnych. A jak nie, to może przynajmniej na wpis natrafi mój wykopowy towarzysz. Poprzednie konto już dawno usunąłem, wiec nie pamiętam, jaki miałeś nick, a pewnie gdzieś tu krążysz, bo człowiek z mirko nigdy nie wychodzi.
#podroze #coolstory
@zalozylem_usunalem_powrocilem: Teraz to mi się już nie chce plusować twojego wpisu
Mi się raz udało z dziewczyną wyjechać w podróż