Aktywne Wpisy
Mój dziadek zmarł w sierpniu 2021.
Wczoraj przy parkowaniu lekko zarysowałem sobie bok auta. Zarysowałem o słup na parkingu piętrowym, wiec ucierpiało tylko moje auto.
Jestem jego użytkownikiem i za niego płacę.
Powiedziałem rzecz jasna o tym rodzicom. Wczoraj miałem paskudny nastrój, bo walczę z #depresja . Ale Wczoraj było wyjątkowo nieprzyjemnie, plus właśnie ta sytuacja.
Rodzice oczywiście zaczęli pouczać, mówić wyłącznie o kosztach. W skrócie dołować mnie. Jeśli chodzi o same
Wczoraj przy parkowaniu lekko zarysowałem sobie bok auta. Zarysowałem o słup na parkingu piętrowym, wiec ucierpiało tylko moje auto.
Jestem jego użytkownikiem i za niego płacę.
Powiedziałem rzecz jasna o tym rodzicom. Wczoraj miałem paskudny nastrój, bo walczę z #depresja . Ale Wczoraj było wyjątkowo nieprzyjemnie, plus właśnie ta sytuacja.
Rodzice oczywiście zaczęli pouczać, mówić wyłącznie o kosztach. W skrócie dołować mnie. Jeśli chodzi o same
fhgd +157
W grudniu tylko 19 tys. urodzeń na 38 tys. zgonów.
Nawet jeśli teraz zasypuje się braki imigrantami, gdzie 90% to mężczyźni, to ciekawe jak ten kraj będzie wyglądał za pół wieku?
#ekonomia #nieruchomosci #demografia
Nawet jeśli teraz zasypuje się braki imigrantami, gdzie 90% to mężczyźni, to ciekawe jak ten kraj będzie wyglądał za pół wieku?
#ekonomia #nieruchomosci #demografia
Tytuł: Czasy Secondhand. Koniec czerwonego człowieka
Autor: Swietłana Aleksjiewicz
Gatunek: literatura faktu / reportaż
★★★★★★★★★☆
S. Aleksjiewicz jest jedną z osób, które definiują gatunek reportażu. Klasa sama w sobie, każdy jej tytuł przetłumaczony na język polski można wziąć w ciemno i nie zawiedziecie się. Białoruska noblistka jest po prostu wybitna a opisywanie rosyjskiej duszy w zderzeniu z historią XX wieku jest niewyczerpanym źródłem inspiracji. Jak zwykle oddaje głos swoim bohaterom i jak zwykle nie bierze jeńców.
Tym razem wspólnym mianownikiem historii zawartych w książce jest upadek Związku Radzieckiego. Spotkamy się z całą paletą postaw wobec pierestrojki. Od zachwytu kapitalizmem, po sentyment do czasów minionych w tym stalinowskich. Dominują jednak myśli "kiedyś to było". Homo Sovieticus zupełnie nie został przygotowany do kapitalizmu, często czuje się oszukany. Mamy weterana WWO (( ͡° ͜ʖ ͡°)), który zmianami Gorbaczowa czuje się zwyczajnie oszukany. Zabrano mu dumę z jego największego osiągnięcia - rozciągnięcia komunizmu po Berlin. Mamy kobiety tęskniące za porządkiem, za wartościami sprzed lat '90 "życie było prostsze". Bohaterów zadowolonych z komunizmu mamy mniej, ale też widnieją. Choćby kobietę z agencji marketingowej, typowej nowobogackiej yuppie, której udało się w Moskwie. Spotykamy się nie tylko z Rosjanami, ale też z Tadżykami, Czeczenami, Białorusinami. Oczywiście jak to u Aleksjiewicz będziemy szukali rosyjskiej duszy. Spodobało mi się porównanie jednego z bohaterów. Włoskim mottem jest La Dolce Vita, u Rosjan to nie przejdzie, Rosjanin musi cierpieć, tak go stworzono.
Książka pomaga zrozumieć resentymenty naszych wschodnich sąsiadów. Nadal nie potrafią pojąć, że największym wrogiem Rosjan w historii nie byli Francuzi, Niemcy, Mongołowie, Polacy, czy Amerykanie. To oni sami sobie sprawiają najwięcej krzywdy. Skala cierpień i ich stała obecność tak ukuła mentalność tego narodu, on inaczej już nie może.
#bookmeter #ksiazki #rosja
Jeśli chodzi o reportaże z Rosji to o wiele bardziej polecam "Matrioszkę od środka" i "Na ciężkim kacu", te książki lepiej i ciekawiej, opisują rosyjską rzeczywistość.
Narracja i metoda prowadzenia rozmów przez Aleksjiewicz jest zawsze nienachalna, subtelna i stonowana, dzięki czemu możemy w pełni skupić się na historiach bohaterów.
Znakomity i wciągający reportaż, przychylam się do Twojej oceny!