[Profil_Internetowy]

#dziendobry #sniadanie
Dzisiaj i ja mam, aaaaa dalej uważam, że na śniadanie cilbir lepszy, ale już się trochę przejadł, więc wracam do szakszuki ¯\_(ツ)_/¯

[kodishu]

@Profil_Internetowy: daj jakiś sprawdzony przepis na ten cilbir. Co do szakszuki to jest królem śniadań jak szczupak jest królem rzek.
Koniecznie musi być z kminem rzymskim, pieprzem cayenne i Harrisa.

[Profil_Internetowy]

@kodishu ja robiłem tak jak food wishes albo nigella lawson czy jak jej tam na yt i oba zajebiste.

harrisy i cayenne nie mam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ale dałem kumin, kolendrę i carolinę (nikt inny z domowników mi nie zje, albo jak zje to usłyszę xD)

[Profil_Internetowy]

@kodishu a jeszcze poćwicz te jajka, bo w szakszuce jak nie wyjdą to luz, do cilbiru na szybko to ja i sadzone potrafię dać i zjem ze smakiem, ale to nie to samo co te kładzone

[kodishu]

@Profil_Internetowy: to polecam poszukać w sklepach bo harissa robi robotę w różnych potrawach. Ta z Kotanyi nie jest droga. Ale najlepsza jest oryginalna turecka. Cayenne to mielone papryczki chili. Też do kupienia w każdym spożywczaku

[Profil_Internetowy]

@kodishu no wiem, ale nie dam już cayenne jak dałem pastę z caroliny reaper bo po co. Już grzeje dostatecznie. Staram się opierać na domowych paprykach :D spróbuję odtworzyć tą harrisę, w końcu to pasta na paprykach, więc tylko przepis dobry ogarnąć (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[codename256]

@kodishu: Oryginalna harrisa jest tunezyjska i jest w postaci pasty. Uwaga jak kupicie bo bardzo szybko się psuje nawet w lodówce.

[kodishu]

@codename256: dlatego ta sucha jest dobrym zamiennikiem pasty jeżeli jej szybko nie zużyjesz. Ta w słoiku czy w tubie ma nieco inny, bardziej intensywny smak ale jest nieosiągalna w stacjonarnym sklepie, przynajmniej w mojej okolicy. Tylko internet.

[codename256]

@kodishu: Co prawda w Krk da się dostać w paru miejscach, ale jak ostatnio nie znalazłem jej na regale z kuchniami świata w Carrefourze to właśnie kupiłem tą suchą. Spróbuję zrobić z niej pastę ucierająć z oliwą. A sama w sobie oryginalna pasta nigdy nie była dla mnie jakimś wielkim przysmakiem w odróżnieniu do np. chipotle mmm cudo