Wpis z mikrobloga

Siemka,
planuję kupić jakiś fajny, ostry sos dla znajomego na urodziny. Jako, że jest on osobą zdecydowanie wprawioną w jedzeniu ostrego (jego 'rekord' to sos 800k shu), to raczej pole do popisu jest dosyć spore.

Póki co, wpadły mi w oko te trzy sosy, bardzo prosiłbym o pomoc w wyborze, który będzie lepszym wyborem, a może coś całkiem innego?

1. 357 Mad Dog Collectors GOLD Edition (1mln SHU)

2. Hell Unleashed The Hottest Sauce in the World (5.3mln SHU)

3. Da Bomb the Final Answer (1.5mln SHU)

Gdybym chciał kierować się tylko i wyłącznie "mocą", to oczywiście opcja #2 wydaje się być najlepszą, natomiast zależałoby mi na tym, żeby jak największą ostrość, połączyć też ze smakiem, coby nie czuć w ustach tylko ostrej, zardzewiałej wody.

Dzięki!

#ostrezarcie #ostresosy #ostrejedzenie #jedzzwykopem

Który bardziej polecany?

  • 357 Mad Dog Collectors GOLD Edition (1mln SHU) 41.2% (7)
  • The Hottest Sauce in the World (5.3mln SHU) 35.3% (6)
  • Da Bomb the Final Answer (1.5mln SHU) 23.5% (4)
  • Coś innego - komentarz 0% (0)

Oddanych głosów: 17

  • 7
@LouisCypher: dla mnie wszystkie te sosy są zbyt chemiczne. Kiedyś się nimi jarałem ale potem sam zacząłem uprawiać papryczki.
Mam trochę mrożonych i suszonych habanero, carolina reaper jak i zwykle chilii, jalapeno, siberian house itp.
Nie jadam takich rzeczy rekreacyjnie tylko dodaje je do potraw albo np do sosu do burgerów.
Dodanie kawałka papryczki dragon's breath np do zupy robi piekielna robotę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko,
@xxTymczasoweKontoxx: w tym przypadku prawdopodobnie to też nie będzie jedzone " samo ", tylko dodane do jakichś potraw. Dlatego właśnie pisałem, że zależy mi zarówno na (bardzo) dużej ostrości, jak i stosunkowo przyjemnym smaku. Nawet z tej recenzji co podlinkowałeś wynika, że smak/zapach jest syntetyczny a'la "apteka", czyli osobiście obawiałbym się, że może zrujnować smak jedzonka.