Wpis z mikrobloga

@DzonySiara: Kiedys słyszałem ze coś zrobionego z siersci? wilka. W okolicy ludzie to smarowali na zakrętki od słoików i przybijali do palików wbijanych co kilka metrów wokół pola. Na ile to skuteczne nie wiem, choc chwalili że dziki przestały nawiedzać. A preparat mieli od jakiegos leśnika.
@DzonySiara: Kiedy nam dziki ryły w ziemniakach to powbijaliśmy kołki, przewiązaliśmy wszytko sznurkiem na wysokości 0,5 i 1m robiąc prowizoryczne ogrodzenie. Dodatkowo jakieś wstążeczki powiewające na wietrze, błyszczące płyty cd i starce ciuchy przesiąknięte zapachem człowieka. U nas podziałało. W tym roku wysypaliśmy sierść wokół działki i na razie też spokój.
@DzonySiara jedyne 100 procent skuteczne to ogrodzenie mocna siatka.
Miejsce 2 to pastuch, ale taki mocny, ze 6 Juli. Drut podwójny, grubość dolnego minimum 2, u góry może być plecionka, ale też taka mocniejsza, co wytrzymuje ponad 100 kg i ma przynajmniej ze 4 druciki grubości 0,2.

No i z początku trzeba chodzić co dzień i sprawdzać czy nie zerwane, bo zanim się nauczą,to trochę czasu zejdzie.
Później spacer raz na tydzień