Wpis z mikrobloga

No serduszko mi pękło (,)

Zadzwoniła do mnie przed chwilą pani z punktu krwiodawstwa, że mają mnie w rejestrze i prosiła czy mogłabym przyjechać i oddać krew, bo bardzo brakuje.

Serduszko pękło, bo od lat biorę na stałe leki i brak możliwości oddawania krwi, to chyba jedyny aspekt choroby, z którym nie jestem w stanie się pogodzić :(

Ależ musi być dramatyczna sytuacja, jeśli sięgają do rejestrów sprzed kilkunastu lat.

#krew #krwiodawstwo #smuteczek #oddawaniekrwi #smutnazaba #barylkakrwi
źródło: comment_1589355421R3Gi4iMLT07OiVOjGy1sm6.jpg
  • 14
Serduszko pękło, bo od lat biorę na stałe leki i brak możliwości oddawania krwi, to chyba jedyny aspekt choroby, z którym nie jestem w stanie się pogodzić


@Nordri: nie udawaj, ulga, że nie musisz jechać.
@BrockLanders: Niestety. Lubiłam oddawanie krwi - nigdy nie miałam problemu z wielką igłą, pompowałam grzecznie i patrzyłam jak się woreczek buja :)
Ehh, nawet swojego czasu miałam chytry plan, żeby odstawić leki na 2 tygodnie (żeby zniknęły z krwioobiegu), pójść oddać krew i znowu zacząć brać leki ;)
Nie powiem, żeby to było mądre posunięcie, bo po paru dniach bez leków na tyle źle się poczułam, że musiałam zacząć znowu brać