[paxmayne]

#masseffect
Robię trylogię od nowa. Pierwszy raz jako zły Shepard. Zawsze grałem paragonem, z małymi wyjątkami. Teraz full renegade i jest ciekawie, ale dużo decyzji jest po prostu złych i aż ciężko mi było je wybierać. A tu moja kolekcja statków. Pozdrowienia z Normandii.

[MostlyRenegade]

@paxmayne: Wbrew pozorom, "renegadowe" opcje nie znaczą wcale, że bohater jest zły i niemoralny. W większości przypadków nadają one bardziej ludzkiego i przyziemnego charakteru postaci, w odróżnieniu od doskonałego "paragonowego" bohatera, który ratuje galaktykę w przerwach między przeprowadzaniem staruszek przez ulicę. Trochę decyzji jest faktycznie złych i Shepard wychodzi w nich na zwykłego dupka, ale bardzo dużo tych decyzji jest chyba lepszych od "paragonowych".

[Rodjer]

@paxmayne: kuuurwa, strzelanie do Mordina to chyba najcięższy moment grania złym (╯︵╰,)

[paxmayne]

@MostlyRenegade: @Rodjer: Dwójka właśnie skończona. Niestety straciliśmy Thanea mimo misji lojalnościowej (╯︵╰,)
Ale to jeszcze nie koniec, Żniwiarze nadchodzą...

[Rodjer]

@paxmayne: jak za pierwszym razem grałem to też mi umarł w 2. A teraz, gdy przeszedłem trylogię kilka razy muszę stwierdzić, że jego śmierć w 2. to przynajmniej mniejszy smutek w porównaniu do 3. (╥﹏╥)

[tellet]

@paxmayne: Ja teraz przez jedynkę przebrnąłem, ale na luzie, raczej grając paragonem tam gdzie były znane konsekwencje, tak to renegade jak mnie ktoś poirytował.
No i standardowo w jedyneczce Kaidan do piachu, jazda windami i strzelanie z laserka xD