Wpis z mikrobloga

@StarySkuter to jeszcze nic.

Moja psina jak miala rok to spalem w weekend 10h. Obudzilem sie bo zaczela biegac po calym mieszkaniu jak #!$%@? i piszczec.

Slucham a ta stoi i nagle "burrrrk" w jej brzuchu a ta znowu ucieka i piszczy.

Pierwszy raz w zyciu jej w brzuchu burczalo i nie wiedziala co sie dzieje ( )