Wpis z mikrobloga

co się przed chwilą #!$%@?ło to jest dla mnie niepojęte xDD

Od jakiegoś czasu korzystam z aplikacji randkowych #badoo #tinder no i dziś przytrafiła mi się ciekawa historia. Zesparowało mnie z pewną #rozowypasek, wymieniliśmy kilka wiadomości i zaproponowała rozmowę przez telefon. Taka dość typowa, wiejska #szaramyszkadlaanonka na pierwszy rzut oka z wyglądu. No i po chwili zadzwoniła do mnie i zaczęliśmy gadać. Celem jej rozmowy było doradzenie się w sprawie jakiegoś typa. Mianowicie laska zaczęła się z kimś spotykać, ale tak na luźno, powiedzmy takie niby #fwb, tylko chyba nawet jak wywnioskowałem później bez F ;) od pierwszego spotkania była bliskość fizyczna, i jakiś tam #seks. Trwało to kilka miesięcy, spotykali się ze 2 razy w tygodniu. Zawsze po zmroku, zawsze w samochodzie i jeździli w jakieś krzaki. Raczej od początku był taki układ, że bez niczego poważnego, ona jednak z czasem coś do niego poczuła. Z rozmowy wywnioskowałem, że gość się jej wstydzi, chce tylko poruchać, nie musi płacić za #roksa a ma ruchanie kiedy tylko chce. Specjalnie się nie wysila, żadne hotele, apartamenty, żadnych randek, spacerków, tylko siedzenie w aucie, gadanie, i ruchanie. Między spotkaniami nie mają kontaktu, nie dzwonią do siebie, nie piszą, przez kilka tygodni jak wyjechał za granice nie odezwał się do niej. I teraz najlepsze, loszka chciała go wrobić w dzieciaka, opowiadała jednak, że #niebieskipasek bardzo się pilnuje i dba o zabezpieczenie. Plan się więc nie powiódł.

Ja się #!$%@? zastanawiam co ona ma w głowie, co ona myślała, że zrobi jej dziecko i będą żyli jak w bajce? że się w niej zakocha? gość ma na nią #!$%@?, ona nie wie nawet gdzie on mieszka, z fejsa ją usunął po tym jak zażartowała że popisze do jego znajomych, żeby się coś o nim dowiedzieć. #!$%@? nie wiem co mam myśleć, z jednej strony co ta laska ma w głowie, a z drugiej to mi po prostu jej żal. Ona nie miała nigdy prawdziwego chłopaka, mówi, że większość znajomości kończyło się po 1 spotkaniu, ona nie wie chyba na czym polega związek, co to szacunek, zaufanie, bliskość (nie ta fizyczna). Jak ona mogła przez sekundę pomyśleć, że chciała by mieć #!$%@? dziecko z tym gościem i wierzyć, że zacznie się od tego momentu bajka. to jest ta słynna #logikarozowychpaskow ???
  • 11
@sloan92: może nie do końca, ale jednak trochę podobną sytuację miała moja znajoma, oczywiście w czasach liceum, więc wiek tutaj też gra rolę - niedoświadczenie w relacjach i naiwność. Też właśnie spotykała się z pewnym jegomościem tylko w odosobnionych miejscach, sam na sam, ale pisali ze sobą. Ona tak trwała z nim licząc, że ją pokocha i że będzie z tego związek, gdzie facet kilka dobrych lat starszy od niej, ewidentnie
@halfsquad: laska zamiast pisać, wolała po prostu pogadać przez telefon, od razu po kilku wiadomościach to zaproponowała, w sumie spoko, bo dużo efektywniej i szybciej można wymieniać zdania i rozmawiać. Jeśli chodzi o tindera to wiele nie mogę powiedzieć, bo niedługo tam jestem, jednak na badoo wydaje mi się, że jest więcej chętnych do rozmów dziewczyn
2. Badoo jest sensowne? Różni się od Tindera?


@halfsquad: badoo a tinder to zupełnie dwa różne uniwersum
Na badoo niestety pełno lasek z gówniakiem, ale też łatwiej złapać parę czy nawet napisać do loszki której nie masz w parze. Na tinder jest znacznie ciężej ale laski mają rigcz i są nawet normalne niekiedy.
@sloan92: słyszysz te historie o niepojetych wręcz pantoflach co wszystko kupują "swojej pani" i wszystko dla niej zrobią itd, a ona nawet z nimi nie sypia... no to tutaj dokładnie masz to samo tylko w wykonaniu różowej - strasznie smutna historia zerowego poczucia własnej wartości, braku jakichkolwiek wzorców jak wyglądają związki i na bank olbrzymich daddy issues.