Wpis z mikrobloga

#anime #animedyskusja

Drifters

https://myanimelist.net/anime/31339/Drifters

Zastanawialiście się kiedyś, jakby wyglądałby świat prosto z Władcy Pierścieni, pełen elfów, krasnoludów i smoków, gdyby przenieść tam Adolfa Hitlera? Ja też nie, ale właśnie się dowiedziałem.

Ogromny plus za zbudowanie świata. Widać, że poszło napracowanko by osadzić całość akcji w organicznym, wiarygodnym środowisku. By potem... nawsadzać tam od czapy mnóstwo postaci historycznych przeniesionych z innych światów i czasów.
O dziwo, wyszło całkiem nieźle. Postacie podejmują jak najbardziej logiczne i sensowne decyzje, czuć realizm wydarzeń w sferze fabularnej. Gdyby tylko nie ten fetysz autora by robić całkowicie nieśmieszne przerywnikowe wrzutki, które totalnie rozwalają klimat. 100% poważna historia byłaby o niebo lepsza.

Wizualnie dobrze, całość pełna gore i utrzymana w brudnych szaroburych kolorach. Miejscami jest specyficznie - a to mocno rozmazane wstawki 3d, a to kadry niby żywcem wycięte z komiksu i ożywione przy pomocy wallpaper engine. Jest trochę inaczej niż zawsze i to w sumie też plus.

Jako produkt końcowy otrzymujemy coś co jest skrzyżowaniem Hellsinga i Fate/Stay Night. Obie pozycje lubię, więc seans uważam za udany.

  • 6
@kinasato: Mi się Driftersi bardzo spodobali i utwierdzili w przekonaniu, żeby kiedyś obejrzeć Hellsinga. Z zastrzeżeń mam to, że Kanno nie był wielce znaczącą postacią (podbił plemię furrych za pomocą przeklinania i wyzywania, jak można go nie lubić?), a Yamaguchi nie pamiętam, żeby pojawił się poza openingiem i OVĄ gdziekolwiek. I wydaje mi się, że kowboje mieli ciut za dużo amunicji. Ale ogólnie zajebiste.
Driftersi byli spoko na początku. Potem zrobił się z tego jap hero fest. Za mało ciekawych postaci historycznych, za dużo japońskich postaci historycznych. Ja rozumiem ze nie mogli zrobić tego drugich fejtów, a i docelowy odbiorca ( czyli Japończyk) pewnie bardziej się ucieszy ze swojskich postaci. Jednak mnie zaczęło to przynudzać.
Humor Hirano w Hellsingu był dziwny ale znośny, tutaj za często irytuje.
Btw. szkoda że nigdzie nie widziałem zsubowanych speciali z