Aktywne Wpisy
Herato +173
Pamiętacie jeszcze hipermarkety #tesco ?
Pewnie większość z was jeździła tam conajmniej raz w tygodniu na duże zakupy
Nie był może idealne lecz już 15 lat temu mieli kase samoobsługowe i przedewszystkim duże szerokie alejki gdzie można było spokojnie przejść a nawet strefę bistro
Dziś praktycznie hipermarkety wyginęły i jesteśmy skazani na #biedronka czy #lidl gdzie niekiedy musimy się przeciskać jak w jakimś labiryncie i zastawione przeszkody w postaci palet
Kiedyś mogłeś
Pewnie większość z was jeździła tam conajmniej raz w tygodniu na duże zakupy
Nie był może idealne lecz już 15 lat temu mieli kase samoobsługowe i przedewszystkim duże szerokie alejki gdzie można było spokojnie przejść a nawet strefę bistro
Dziś praktycznie hipermarkety wyginęły i jesteśmy skazani na #biedronka czy #lidl gdzie niekiedy musimy się przeciskać jak w jakimś labiryncie i zastawione przeszkody w postaci palet
Kiedyś mogłeś
atteint +68
no elo.
różne są sposoby na spędzanie majówki, prawda.
ja dla przykładu pojechałem ze znajomymi do #krakow zobaczyć na żywo sektę Sanjayi. wiecie, #okultyzm w polskim wykonaniu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
i choć sam Sanjaya na spotkaniu nie był obecny, to nawiązaliśmy kontakt z wieloma personami z jego najbliższego kręgu. mamy wiele zdjęć, ulotek, a koledze udało się nawet wyrwać przypinkę z logo JSM.
wyjazd uważam za więcej
różne są sposoby na spędzanie majówki, prawda.
ja dla przykładu pojechałem ze znajomymi do #krakow zobaczyć na żywo sektę Sanjayi. wiecie, #okultyzm w polskim wykonaniu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
i choć sam Sanjaya na spotkaniu nie był obecny, to nawiązaliśmy kontakt z wieloma personami z jego najbliższego kręgu. mamy wiele zdjęć, ulotek, a koledze udało się nawet wyrwać przypinkę z logo JSM.
wyjazd uważam za więcej
@pancerna_piesc_dzieciatka_jezus: A to w Polsce zdarzają się w ogóle planowane ciąże? XD
Komentarz usunięty przez autora
Ale za to mam kuzynkę jedynaczkę o którą wiem że jej rodzice musieli się długo starać, także jakiś odsetek napewno był planowany, choć raczej bardzo niewielki (przynajmniej jeśli chodzi o lata przed 2000).
Komentarz usunięty przez autora
a czy ja gdzieś pisze, że tylko ich? Pisze o tym, że oni tak chcieli, takie mieli wyobrażenie że to będzie takie łatwe a rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Ja np. mam mały iloraz inteligencji, ale mama zawsze mnie pchala a to do lepszego gimnazjum, a to do liceum zamiast zawodowki, studia oczywiście bo nie było innej opcji. To wszystko mimo to, że widać po mnie od najmłodszych lat że mam trudności
Zazwyczaj jak ktoś ma rodziców debili-roboli, to gdzieś do okresu liceum rodzice powtarzają „hehe ucz się, bo inaczej bendziesz rowy kopau hehe”. Przy czym w ich mniemaniu nauka polega na wykuwaniu na pamięć haseł z encyklopedii. I za #!$%@? im nie przegadasz, że nauka nie wyglada w ten sposób.
@pancerna_piesc_dzieciatka_jezus: rodzice u mnie po zawodówce, siostra mgr i praca w zawodzie, ja inz - też zawód. To nie wina rodziców, a wasza
@Im_from_alaska: ale to nie wina rodziców, lol. Ok, wzorce to jedno, ale mamy kontrolę nad swoim życiem. Jeśli bym sztywno słuchał rodziców to pewnie teraz bym pracował w jakimś januszexie czy innym szajsie bo tak trzeba i jest wygodnie
Więc #!$%@?, nie wiń rodziców. Najłatwiej to zwalać na to że się miało gorszy start, zamiast wiąć się za siebie i do czegoś dążyć :(