Wpis z mikrobloga

Rodzice pewnie jak was tworzyli to sobie wyobrazali, że nasz syn to zawsze będzie sie dobrze uczył i zostanie inżynierem, albo córcia co zostanie panią doktor. Jednak z gowna bata nie ukrecisz i nie wiem czego oni, którzy sa po szkole średniej, się spodziewali? Bez pieniędzy, dobrej szkoły, kursów itp. myśleli, że wyjdzie im drugi Einstein? #przegryw
  • 24
@pancerna_piesc_dzieciatka_jezus: No cóż, ja nie byłem planowany (najstarszy z rodzeństwa), mój brat (najmłodszy) nie był a siostra to nwm ale się domyślam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale za to mam kuzynkę jedynaczkę o którą wiem że jej rodzice musieli się długo starać, także jakiś odsetek napewno był planowany, choć raczej bardzo niewielki (przynajmniej jeśli chodzi o lata przed 2000).
@ortofosforan
a czy ja gdzieś pisze, że tylko ich? Pisze o tym, że oni tak chcieli, takie mieli wyobrażenie że to będzie takie łatwe a rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Ja np. mam mały iloraz inteligencji, ale mama zawsze mnie pchala a to do lepszego gimnazjum, a to do liceum zamiast zawodowki, studia oczywiście bo nie było innej opcji. To wszystko mimo to, że widać po mnie od najmłodszych lat że mam trudności
@ortofosforan: To miałeś szczęście, że trafiłeś na jakiś wzorzec poza domem.
Zazwyczaj jak ktoś ma rodziców debili-roboli, to gdzieś do okresu liceum rodzice powtarzają „hehe ucz się, bo inaczej bendziesz rowy kopau hehe”. Przy czym w ich mniemaniu nauka polega na wykuwaniu na pamięć haseł z encyklopedii. I za #!$%@? im nie przegadasz, że nauka nie wyglada w ten sposób.