Wpis z mikrobloga

wyobraźcie sobie taki scenariusz że wysypał mi się jakiś proszek w kieszeni i większość sprzątnąłem ale trochę zostało i z jakiegoś powodu trafiam na policjantów z psem wyczuwającym narkotyki i on to czuje i mnie obwą#!$%@? i już wiedzą i zaczynają przeszukanie ale nic nie znajdują no bo nic nie mam poza jakimiś drobinkami.

czy ten pies potem ma jakieś konsekwencje bo myślą że się pomylił i go pobiją albo coś? nie ufam temu jak są traktowane. czy lepiej się przyznać że coś tam miałem i piesek super żeby tylko nie miał problemów? a skoro nic nie mam teraz to i tak nie mają chyba podstaw żeby mi coś zrobić?

#narkotykizawszespoko
  • 22