Aktywne Wpisy
Gabewu +453
Zgubiłem portfel.
Następnego ranka, będąc jeszcze pod lekkim wpływem za bardzo się tym nie przejąłem, czekałem na rozwój sytuacji. Godzina 16.00, podjeżdża jegomość, z wyglądu typowy Mirek, w ręku mój portfel. Ucieszony biorę zgubę, pieniędzy w środku się nie spodziewałem, dokumenty są. Gość widzę spodziewa się jakiejś rekompensaty, a że nie miałem przy sobie żadnych pieniędzy, wziąłem jego telefon i adres. Akurat mieszkał 2 ulice dalej, więc powiedziałem, że podjadę za 2-3
Następnego ranka, będąc jeszcze pod lekkim wpływem za bardzo się tym nie przejąłem, czekałem na rozwój sytuacji. Godzina 16.00, podjeżdża jegomość, z wyglądu typowy Mirek, w ręku mój portfel. Ucieszony biorę zgubę, pieniędzy w środku się nie spodziewałem, dokumenty są. Gość widzę spodziewa się jakiejś rekompensaty, a że nie miałem przy sobie żadnych pieniędzy, wziąłem jego telefon i adres. Akurat mieszkał 2 ulice dalej, więc powiedziałem, że podjadę za 2-3
switcher20 +100
Siedzę sam w pokoju i słucham płyty swojego zespołu wydanej jakieś 3-4 lata temu. Dla młodego chlopaka to było spełnienie jednego z największych marzeń - wydanie własnej plyty, premiera 'singla' w radiu wraz z krótkim wywiadem. Chociaż po zespole nie ma już śladu (niestety rozpadł się zaraz po wypuszczeniu płyty) to uwielbiam do niej wracać. Wrócić do siebie samego siebie sprzed lat zawartego w tekstach, które się napisało, do koncertów, do samej sesji nagraniowej, która była jednym z najlepszych okresów w moim życiu. Oczywiście płyta nie jest doskonała. Kiedy jej słucham myślę sobie, że mogliśmy coś inaczej zagrać, troszkę inaczej zaaranżować utwór, ale na ten czas daliśmy z siebie wszystko i podoba mi się ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czasami się zastanawiam co by było gdybyśmy dalej grali, gdzie dzisiaj byśmy byli. Pamiętam jak po jednym z koncertów przy pakowaniu sprzętu podszedł typowy wąsaty Janusz i mówi "Fajnie gracie panowie". Niby nic wielkiego, ale od razu jakoś cieplutko się robiło na serduszko. Potencjał był, ale niestety wyszło jak wyszło. Mimo to tak jak pisałem wcześniej uwielbiam do tej płyty wracać, do wspomnień z kilku lat, sącząc przy tym whisky tak jak dzisiaj.
Do wszystkich Mirków którzy grają na instrumentach, muzykują: grajcie, nie poddawajcie się, próbujcie swoich sił. Wcale nie trzeba mieć super umiejętności, żeby grać koncerty, bawić się muzyką, spełniać marzenia. Nawet granie dla kilku/kilkunastu osób może sprawić ogromną radość i frajdę! :) Mam nadzieję, że jeszcze wrócę na scenę czego i wam życzę! To jedno najlepsze uczucie dla muzyka!
#muzyka #tworczoscwlasna #gitara #przemyslenia
Fajnie, też kiedyś chciałam mieć zespół, raczej po prostu dla wspólnego grania niż występów, ale nigdy się to nie udało, trochę przeze mnie, a trochę nie.
Koniec końców chyba najbardziej lubię sobie grać sama dla siebie :)
Opowiesz coś więcej? Da się Was gdzieś jeszcze posłuchać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wspólne granie to rzecz nadrzędna sprawa. Po wielu godzinach gry razem dochodzi się do takiego momentu, że grając rozumiecie się bez słów i nawet jak coś nie pójdzie nie tak to jesteście w stanie z tego wyjść. Przypomniała mi się jedną historia jak ja jednym z koncertów nasz perkusista się pomylił i po skończeniu utworu grał dalej. Na szczęście udało się wyjść z twarzą xD
Mogę coś więcej