Wpis z mikrobloga

@MaKor: wszędzie gdzie pracowałem to operator = programista + technolog.
Gość nie wpadl na to albo nie wiedział ze ma aktywny M10 blokujacy oś A ¯\_(ツ)_/¯

Awarie zglasza się w systemie i menager produkcji zazwyczaj z automatu powiadamia technika z zewnetrznej firmy
@Gviazdor w większości firm operator to osoba ktora wymienia detale, wprowadza korekty mierzy detale. Technolog to osoba która zajmuje się wdrożeniem nowego produktu tak żeby operator mógł spokojnie wymieniać sztuki. Nie ma co wymagać od operatora znajomości mcodu.
@Gviazdor: u nas była podobna historia z sondą. Kupili sondę na wytaczarke, która mie miała jej fabrycznie. Przyjechali goście zamontowali i dupa. Nie działa. Leżała tak w szafie ze 3 miesiące aż ściągneli gościa od hh, który wpisał bodajże M581 i gotowe.
@z_ielonkaa: nie wiem sam jestem tu nowy ¯\_(ツ)_/¯
@z_ielonkaa: osoba która zmienia sztuki i puszcza maszynę to guzikowy i może nim być pierwszy lepszy Janek z ulicy po krótkim przeszkoleniu. We wszystkich firmach i krajach w których pracowałem operator na podstawie rysunku opracowuje technologie, dobiera narzędzia, a czasem nawet maszyny, następnie programuje i puszcza maszynę
@Gviazdor: Siadłeś na operatora a winny jest niestety manager, który od razu wydzwonił serwis. Jest to mozna powiedziec przykre, ktoś kto kieruje zespołem szczególnie w branży technicznej powinien być fachowcem z największą wiedzą/doświadczeniem, niestety w dzisiejszych czasach gdzie wszystko jest „lean” i „smart” zatrudnia się ludzi, którzy umieją się zwyczajnie dobrze sprzedać i opowiadać o innowacyjności.
Druga sprawa, menager coś #!$%@? to „no pomylił się, zdarza się”, natomiast jak operator albo
Druga sprawa, menager coś #!$%@? to „no pomylił się, zdarza się”, natomiast jak operator albo technolog coś przeoczy albo zwyczajnie nie wie, to hehe #!$%@? patrzcie jaki debil xD


@waskizlo: no nie wiem
@Gviazdor: no przecież nawet teraz nikt się tam pewnie u Ciebie ani na sekunde nie zastanowił czy menago powinien faktycznie zadzwonic na serwis „z automatu” czy jednak po dostaniu kwitu, ze jest problem sprawdzic chociaz o co chodzi.
Wiadomo, ze to jest wszystko gdybanie bo nie wiem dokladnie jakie macie prodcedury w firmie i co kto ile moze, ten manager moze wgl nie byc na miejscu itd. ale chodzi mi o