Wpis z mikrobloga

@pani_doktor_od_arszeniku: Dokładnie taka pogoda była w poniedziałek 13 kwietnia 2015 podczas mojego ostatniego pobytu na Pomorzu. No... prawie taka sama: wiał silny wiatr. Jedna z mew usilnie próbowała lecieć wbrew jego kierunkowi. Ale nie była w stanie. Ostatecznie poleciała z wiatrem, nie pod wiatr. Nawet próbowaliśmy odczytywać auspicje na tej podstawie, ale nie doszliśmy do żadnych logicznych wniosków.