Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@h0llow00: 300-400g kurczaka wrzuć na noc do marynaty
Marynata:
-łyżka chilli w proszku (jak nie lubisz ostrego, to słodka papryka)
-łyżka pasty czosnkowo-imbirowej (można po prostu czosnek i zmiksowany imbir)
-łyżka suszonej kozieradki (bo świeżą ciężko kupić)
-pół łyżeczki garam masala
-szczypta kardamonu
-sól
-parę łyżek oleju
-2 łyżki jogurtu greckiego

Dobrze też zalać wodą na noc w szklance ok. 100g orzeszków cashew, lepiej się je potem blenduje.

Następnego dnia kurczaka
@KanalKulinarny: Za to pewnie nie dawałeś octu i u Ciebie kwaśność brała się z koncentratu.
Ale masz rację, że restauracje są bardzo różne. Na przykład w mojej ulubionej restauracji indyjskiej, sos ma dość mocno wyczuwalny posmak marchewki. Być może w ten sposób oszczędzają na pomidorach, ale szczerze mówiąc to jest zaskakująco smaczny pomysł na tę potrawę.

@svickova: Polecam robienie sosu od początku w garnku. Dzięki temu nie musisz tego nigdzie
@svickova: a ja właśnie dlatego wolę iść do restauracji, bo nakupuje jakichś przypraw kardamonów, masali, danie wyjdzie mi "dobre, ale więcej nie rób" i stoją tak później i wietrzeją nieużywane albo użyte z raz aż zostaną wywalone przy wiosennych porządkach. Za posiłek wyjdzie mi drożej niż w restauracji, gdzie zrobi mi go ktoś, kto się na tym zna lepiej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@hurts: Jak zamierzasz zrobić raz to faktycznie może bez sensu, ja robię często i wychodzi bardzo tanio, jedyne co musisz kupić "dziwnego" to kozieradka i masala, ale to jest za parę złotych:)