Wpis z mikrobloga

w robocie wierzą w oleje longnlife i co 45-50k


@Mirekzkolega: interwałów co 45-50k nie ma chyba nigdzie zalecanych, ale takie po 20-30k są w nowych książach serwisowych i niektóre debile w to wierzą - a później po paru latach i kilku wymianach co 30k i pompa olejowa i kanały olejowe tak #!$%@? syfem że szkoda gadać
@InterferonAlfa_STG Oczywiście, że jest. Znudziło mi się liczenie ile wydaje na serwis, ile na przeglądy, ile na ubezpieczenia itd. Mi chodziło o to, że w skali wszystkich złotówek które trzeba wydać podczas jeżdżenia tych 20k rocznie to koszt oleju nie jest dużym kosztem. Załóżmy hipotetyczny samochód palący dychę gazu na sto, da nam to wraz z benzyną na rozruch ok. 20zl za 100km, czyli na te 20k to są 4k w paliwie.
@wam116: poza tym, ze nie licze paliw jako kosztu utrzymania samochodu to masz racje.
Paliwo i tak musze kupowac i tak. Czy LPG bedzie po 1.6 czy po 3 to bede musial i tyle.

Ogolnie masz racje, teraz inne pytanie.

SPECOL GOLD 5W40 A3/B3 4L (60zl FV) ale częściej (swoja droga lepszy olej niz niektore linie millersa)
czy
MEGUIN MEGOL SUPER LEICHTLAUF 5W40 5L (140zl i nie mozna brac faktury [kolegaberlin,
@InterferonAlfa_STG: Nie chodzi o koszt utrzymania samochodu, ale o kasę, którą wydajesz żeby autem jeździć. Tu jest kwestia tego jak kto to liczy po prostu.

Co do powyższego dylematu, ja jestem zwolennikiem częstszych wymian. Nie jestem ekspertem z oil-clubu także nie wypowiem się na temat tych konkretnych produktów, a nie chciałbym komuś źle doradzić w temacie o którym nie mam pojęcia. Ja leję Shella, bo na tyle na ile się rok
@wam116: koszt paliwa nie jest kosztem utrzymania samochodu.
Jak chcesz porównywać samochody pod katem kosztów utrzymania to taka informacja Ci zaśmieca tylko dane.

Samochod pali tyle ile wlejesz, kazdy ma inna noge, inaczej pali w gorach, miescie, autostradzie.
Jezdzic i tak musisz, a samochod ma swoje widelki spalania per silnik i moc, ktory wybrales.

Dlatego bym tego nie mieszal z serwisem
@InterferonAlfa_STG Nie chcę niczego porównywać, bo nie widzę sensu w takich porównaniach. Koszt paliwa jest dla mnie nadal kosztem, w związku z czym gdybym patrzył czy mi się coś opłaca to również bym sobie go wliczał. Nie patrzę, bo auto to też przy okazji hobby i w moim przypadku część wydatków jest zdecydowanie niepotrzebna.
Analizować nic też mi się nie chce, za dużo robię tego w pracy żeby sobie babrać tym swój