Wpis z mikrobloga

Gdybym był premierem tego smutnego kraju, to bym wprowadził zakaz stosowania cen za 100 gramów ryby i innych składników. Prowadzisz biznes w gastronomii, to masz wiedzieć ile waży twoje danie i jaką masz mieć stałą cenę za porcję! Możesz nawet ustalić, że waga ryby będzie w jakimś przedziale, a jak jest większa, to trudno, a nie wystawiasz rachunki, które zwalają z nóg. A tak mi się nałożyło, to płać Pan! Tego bym oczekiwał od polityków, żeby zajmowali się tego typu patologiami!

251 zł XXXXD tymczasem 100 to ja płaciłem za dzień w apartamencie w Chorwacji z tarasem i widokiem na morze XD, jedzenie dla dwóch osób w lokalnych restauracjach zazwyczaj 50 zł za dwoje.

#turystyka #polska #gastronomia #polskiemorze #morze #wakacje #ceny #pieniadze #ekonomia #gospodarka #jedzenie
Pobierz pogop - Gdybym był premierem tego smutnego kraju, to bym wprowadził zakaz stosowania ...
źródło: comment_1592473549Ws7LZrP9yPHFtaGQYvXq3D.jpg
  • 37
@spidero: no i waży się przed uzmażeniem, czyli często mimo wszystko zamrożoną ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@pogop: Ogólnie pracowałem kiedyś na magazynie i jednym z towarów, które przyjmowałem były gotowe sery pakowane w folię 225g +/- 25g

Normalnie producent sprzedawał to w ujednoliconej cenie i my początkowo też, ale problemy się zaczęły jak dwa mohery spotkały się przy kasie z tym serem i jedna baba miała
Jadam często w różnych miejscach - zawsze można spytać przed zamówieniem jakie mają porcje mięsa i ile będzie kosztował cały talerz..


@zuchtomek: Tak, i zdarzyło mi się już, że cena była prawie dwukrotnie wyższa niż deklarowana.
@sex_violence: no nie wiem, jak kto je i jakie ilości, ale w 2017 r. byłem w miejscowości Zarobić i bez problemu za tyle można było dostać jedzenie, a pizza to już w ogóle poniżej tej kwoty. Nawet w Szybeniku nie było z tym problemu. np. Fantastyczną kałamarnicę sałatce, mega duża porcja w Szybeniku jedliśmy z żoną po 25 zł za danie. Inna sprawa, że raczej nie mamy problemu ze znajdowaniem fajnych
@pogop: No trochę to smutne. Popatrz w sumie na ceny ryby w marketach, to te ceny tak nie dziwią. A restaurator chce zarobić na debilach xD.
P.S. W totalnie nieturystycznym miejscu płaciłem 2 lata temu za Sandacza ok 90zł za kg. Więc te 138zł za kilogram dorszyka nad morzem (BAŁTYKIEM KURŁA), jakoś mnie nie dziwią. Ceny są #!$%@? jak lato z radiem.