Czytam Wasze wpisy i czuję się taki zdołowany bo ja dopiero zuzel odkryłem w 2018, macie tyle wspomnień, tyle wydarzeń a ja jestem sezonów em, czuję się jak wykastrowany facet który nie oglądał żużla kiedy był na niego największy hajp, w chwili obecnej dla mnie najlepsi zawodnicy to Zmarzlik, Sayfudtinow, Pawlicki, Łaguta, Tajski, Madsen, Doyle, Dudek, Michelsen (tylko dlatego pewnie że wtedy go zacząłem oglądać i kibicuje Motorowi) i żałuję że nie oglądałem 10 lat temu a najbardziej chciałbym zobaczyć na żywo Darcy Warda #zuzel
@diarrhoea: tak się w to wciągnąłem że w pewnym momencie chodziłem na DMPJ, wiem że są większe świry ale zapach metanolu, zuzel w ryju i ten ryk silników, ahhhh
@czekirizi ja we #wroclaw mieszkam od 2007, a dopiero w 2012 byłem pierwszy raz na meczu. Poszedłem dopiero jak mnie znajoma zabrała. Wcześniej się zbierałem żeby pójść samemu, ale nie miałem z kim. Głupi byłem bo bym Crumpa zobaczył.
@czekirizi: Cumplu ja mieszkałem w Rzeszowie w latach 2006-2011 i nie przyszło mi do głowy, żeby pójść na Stal. A to były chyba najlepsze lata Stali Rzeszów (m. in. z Pedersenem w składzie), mimo, że wszyscy #!$%@? na Półtorakową wtedy.
#zuzel
A ogólnie to tak jak pisali wyżej, każdy kiedyś zaczynał :)
TYLKO WŁÓKNIARZ!!!
Chłopie, ja sobie o żużlu w tym roku przypomniałem
@czekirizi: coś pięknego. (╯︵╰,)
Ja się tylko cieszę że jeszcze dobrze Piętak jak drużyny były składane głównie z wychowanków