Wpis z mikrobloga

Posprawdzałem sobie średnie zarobki murarzy, brukarzy, dekarzy, ślusarzy i innych podobnych zawodów. Ci ludzie zarabiają grosze za często ciężka, niebezpieczna pracę a laski na instagramie zgarniają kokosy za wypinanie się. Ja się nadaje do Magika jedynie i nie mam tu na myśli pracy w cyrku czy coś. Nie mam żadnych umiejętności w zasadzie a za grosze iść robić nie ma po co. To jest po prostu straszne. Ten brak perspektyw mnie przeraża a wegetacja w samotności za grosze w klitce w wojewódzkim już całkiem. Z każdym dniem coraz bardziej rozumiem ludzi którzy po pracy a nawet w pracy walą browary i wódżitsu. Z każdym dniem coraz bardziej rozumiem ludzi którzy kradną bo po co mają iść do pracy zasuwać jak zrobią objazdówkę po wojewódzkim raz w tygodniu i zarobią w jeden dzień z kradzieży tyle co zasuwając 12nastki 6 dni w tygodniu przez miesiąc. Nic tylko ćpać i chlać żeby tego wszystkiego nie widzieć. Pracowałem w gastro, na magazynie i w ochronie. Wszędzie albo zasuwasz i jesteś zwykłym pachołkiem albo ryzykujesz codziennie życie w walce z patusami bo nigdy nie wiesz który i kiedy wyskoczy ci z kosą. To wszystko też w zasadzie za grosze. Żeby mieć te 4-5tys na rękę musisz wziąć ślub z pracą jeśli pracujesz w którymś z wyżej wymienionych zawodów.
#przegryw
  • 10
@Przegrywiusz: Miras bo w #!$%@?ą ochronę żeś poszedł -> idź w stronę ochrony firm - najlepiej dużych i rozpoznywalnych korporacji. To jest dobry start do rozpoczęcia ogarniania swojego życia - jak Ci się nic nie chce robić to minimalnym kosztem i tak zarabiasz przynajmniej 3.500 (przynajmniej we Wrocławiu czy Krakowie są takie stawki) -> jak Ci się chce to liźniesz sporo administracji/zarządzania i całego tego korpo-#!$%@? + nauczysz się trochę byznes
@Koshnei: xd taką godnością, jak Polacy patrzą na Ukraińców xd Nie oszukujmy się, Polacy z tych najgorszych prac na emigracji są takimi obywatelami drugiej kategorii. Rzadko mają znajomych wśród lokalnych. Takie wyrzutki trochę. Część podejmuje kroki i wychodzi gdzieś wyżej itd., ale dalej są postrzegani przez ten pryzmat.
@Przegrywiusz: 250-400 za dzień roboty to źle? Co druga robota na lewo więc 400 wpada do łapy? 4 roboty po 5 dni po 2k każda to 8k zgarnięte a i #!$%@? dużego nie mają.

Wykańczales jakieś mieszkania sobie już? Takie stawki w Gdańsk, Kraków, Wawa raczej standard.