Wpis z mikrobloga

Dostałam propozycję doktoratu i mam bardzo duży dylemat. Z jednej strony zawsze marzyła mi się kariera naukowa i badawcza + mam idealne warunki na to (temat pracy, promotor). Z drugiej strony zawsze wydawało mi się, że jestem za biedna na doktorat - nie będę miała raczej możliwości łączenia pracy z studiami, bo za duży #!$%@?, nie będę mogła liczyć na wsparcie finansowe rodziców i nie mam za wiele oszczędności. Jak to wychodzi w praktyce? Nie ukrywam, że nie wyobrażam sobie przeżycia za 1300zł/miesięcznie... Wiem, że to też trochę zależy od katedry, uczelni no i będę zakuwać tyle, by dostawać stypendium rektorskie. Podobno się coś zmieniło, od kiedy weszła ta cała Szkoła Doktorska, ale może wie ktoś coś więcej?

#pg #studbaza #politechnikagdanska #politechnika #chemia
  • 10
@czarujacy_karmelek: i chcesz zrezygnowac bo szkoda Ci paru wyrzeczeń przez pewien okres czasu? ja bym wolal jednak bardziej skromna bo skromna ale kariere naukowa, wczesniej nie mialem tego jasno wyklarowanego ale po paru korpo teraz trochę żałuję, że muszę stawać na równi z tymi dla których praca to po primo źródło utrzymania. fajnie by bylo jednak sięgać gdzieś wyżej a nie brac udzialu w wyscigu szczurów. obracac sie wsrod ambitniejszych osob