Wpis z mikrobloga

Niebieskie paski, co was powstrzymuje przed znalezieniem sobie nowej drògiej połówki? Niby rozstanie jeszcze trzyma, ale pojawiają się myśli, że fajnie by było z kimś spędzić czas. tzn. z kobietą coś porobić i takie tam( ͡° ͜ʖ ͡°) Pytanie skierowane raczej do niebieskich, którzy mieli jakieś relacje z kobietami. W sumie ci bez niech też się nie krępują. Koledzy z tagu przegryw, proszę darować sobie #!$%@? o wzroście, zakolach, szczęce, oczach łowcy i oskarku czy innym chadzie. Ja po latach spędzonych z byłą wróciłem do rodziców na jakiś czas. Stwierdxiłem, ze odłożę pieniądze na mieszkanie. Za jakiś rok myślę ze mi się już uda. Wydaje mi się że zapraszanie dziewczyny do siebie jak mieszka się u rodziców to trochę przypał. O ile w wieku 22 lat jeszcze by to przeszło to niedaleko 30 już raczej nie :P A jak u was?
#zwiazki #tinder
  • 16
@miras_smyras w zasadzie nic mnie nie powstrzymuje. Raczej po prostu wybrzydzam. Taka bylejakość mnie strasznie odrzuca. Albo brak ambicji, zainteresowań bądź straszne ciśnienie na hajs. Momentami takie gierki, udawanie niedostępnej... Jakby jedna z drugą chociaż umiała to dobrze zrobić - bardzo łatwo zrobić z Siebie debila. Może 2 spotkałem takie, które zaczęły w pewien sposób 'reklamowac sie' co potrafią czy jakie są ich mocne strony. W większości to takie nastawienie 'daj', '
@miras_smyras: Doszedłem do wniosku, że samemu jest mi o wiele lepiej niż w związku. Potrzebuję dużo czasu tylko dla siebie oraz cenię niezależność, a do tej pory nie poznałem jeszcze dziewczyny, która dałaby mi tak dużo swobody.

Wydaje mi się że zapraszanie dziewczyny do siebie jak mieszka się u rodziców to trochę przypał. O ile w wieku 22 lat jeszcze by to przeszło to niedaleko 30 już raczej nie


Myślę, że
@miras_smyras: nie myślę o dzieciach (raczej wazektomia). auta w mieście nie potrzebuje. ślub raczej po 40ce jak już. To z mojej strony. Ze strony różowych- większość ma odwrotne podejście do rzeczy wcześniej wymienionych, plus to co @johny1515 napisał. Nie pomaga że samemu mi spoko i raczej nie jestem duszą towarzystwa.
@miras_smyras: A co to za problem, jak laska normalna to zrozumie. Powiesz, prawdę że rzuciła cię narzeczona czy ktoś tam i uważasz, że mieszkanie samemu jest nie opłacalne i wolisz uzbierać na swoje. Za bardzo przejmujesz się opinią innych. Możesz szukać, jak znajdziesz wyrozumiałą laskę to nie ma co się martwić, przecież twoi rodzicie nawet potwierdzą, że niedawno się wprowadziłeś.
A teraz odpowiadając czemu ja się wstrzymuję? No bo tak laski
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@miras_smyras: ciężko mi znaleźć dziewczynę która będzie akceptować moją największą pasję jaka jest trójbój siłowy. Z pracą na pełny etat i treningami mam dosyć mało czasu na resztę rzeczy więc przez pierwsze miesiące jest spoko a potem dziewczyna zaczyna robić kłótnie, że za mało poświęcam jej czasu a jeśli mam wybierać między zdobyciem jakiś osiągnięć w sporcie który uwielbiam a być w związku to wolę wybrać ta pierwsza opcje ¯\_(ツ)_/¯ no
@johny1515 Też za dużo wybrzydzam, chyba :P Na tinderze 1-2 na 10 idà w prawo. Po prostu podoba mi się konkretny typ urody i chyba nie jest on zbyt powszechny. A weź traf jeszcze z charakterem...
@kakuter Dość mocny argument( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cyberpunkowy_neuromantyk Też kiedyś myślałem że chcę być samotnikiem. Związek z pierwszą byłą uświadomił mi jednak, że życie w parze wcale nie jest takie złe
@
@Cromm: dawno nie słyszałem takiej bzdury. Pracuję nawet pod 200h miesięcznie, trenuję 4x w tygodniu na siłowni + prowadzę 2-3 personale w tygodniu, a do tego uczę się programowania i mam czas dla swojej dziewczyny.
A w zeszłym roku żyjąc tym trybem spotykałem się łącznie z ponad 30 kobietami, głównie poznanymi przez tinder.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@miras_smyras: Psychika, a co za tym idzie wygląd. Mam 25 kg nadwagi i walczę z łysieniem (,). Ogólnie boję się sytuacji nowych, gdzie muszę improwizować,bo przeważnie wszystko się #!$%@? - poza mną ofc (). Porno i gry skutecznie tłumią brak towarzystwa. Nie pamiętam kiedy byłem gdzieś z grupą ludzi ( znajomi xD, WTF ? ). Ma to taki plus, że dobrze znosiłem
@miras_smyras:

Też kiedyś myślałem że chcę być samotnikiem. Związek z pierwszą byłą uświadomił mi jednak, że życie w parze wcale nie jest takie złe


Nie jest złe, to prawda. Wiem o tym. Ino tak się przyzwyczaiłem do bycia samemu, że mam trudności z wyobrażeniem sobie, że wpuszczam kogoś do mojego życia, które poukładałem pod siebie w wielu jego aspektach. ; )

Bądź co bądź związek dla mnie to „dodatek”, a nie
@RustyJames: no 80% zmiany spędzam przed kompem, jak teraz np. Ale siedzieć tu muszę. 200h to skrajnie dużo napisałem. Zazwyczaj robię pn-pt + 2-3 soboty. Czasem 4. Trenuję i prowadzę personale od razu po pracy więc zazwyczaj jadę już z torbą spakowaną, z suplementami w bagażniku. od 16:30-17:00 w górę jestem wolny.