Wpis z mikrobloga

Poszedłem właśnie z psem na spacer byłem zły bo przedwczoraj zerwałem długą smycz, a na krótkiej strasznie się szarpie. Gdy wróciłem do domu i chciałem mu dać jedzenie to nie było pojemnika ani na wodę ani na karmę, wtedy już się #!$%@?łem na maksa. Musze też tu wspomnieć że pojemnikiem na karmę była kuwetka do malowania, a nikt #!$%@? niczego nie malował, poprzednią miskę ktoś gdzieś wyniósł. Dobra gdzieś musi być ta miska…znalazłem ją przy pisklakach z nasypaną szrutą. #!$%@? potrzebna jest miska to trzeba zabrać, #!$%@? przecież tam była tylko woda dla psa. Jeszcze trzeba kury zamknąć, #!$%@? gównem, muchy latają, zamykam drzwi, depczę po gównie idę spać.
  • 1
@Hans_Friedrich bardzo mi się spodobał ten wpis, dodam se gwiazdkę, bo fajnie napisany choć widzę w nim irytację i bezsilność. Poza tym fajnie, że mimo podwórka wychodzisz z piesełem, zawsze mnie #!$%@? to przekonanie, że podwórko to taki luksus dla psa i nie potrzebuje spaceru.