Wpis z mikrobloga

@Lorenka: Mojemu bratu kiedyś został i nie mógł wyciągnąć. Pojechaliśmy na SOR i dali mu papiery do podpisania, że zgadza się na zabieg. Podpisał się pod zdaniem, że w razie śmierci zgadza się na udostępnienie dokumentacji medycznej rodzinie czy coś :D
Kilka razy mi już został i zawsze wyciągałem. Biorę ostry nożyk i zacinam delikatnie patyczek, z którego zleciał waciki, tak żeby zrobić takie małe haczyki ale żeby nie poranić ucha od środka. Później delikatnie okręcam żeby się wacik zaczepił i wyciągam. Zawsze działa ( ͡º ͜ʖ͡º)